Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 25 października 2015

Zew gór

Zew gór

Jeżeli jesień to w górach
tam woła mnie ich zew
w brązy wystroiły się teraz
w zapach grzybów i mgieł

Rosa pajęczyny pokrywa
korali zawiły sznur
ubierała się w nie kosodrzewina
kłująca zieleń wśród wysokich skał

Góry w szaleństwie toczą
strumyki płynące gdzieś w dół
już wietrzysko uszy mrozi
zatykając oddech jak szkwał

Przepiękna wędrówka w mgieł pierzynie
serce tuli cisza - bajkowy świat
we szumie deszczu i równy krok

Marsz w rytmie na kroki
automat - ciągle w przód
nie boję się śliskości grani
buty nie boją się skał

Gdy już z wędrówki powrócę
która dopina skrzydła do rąk
do ust kufel piwa podniosę
na cześć Karkonosza.

Króla tych gór
Lech Kamiński


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.