Bawcie się kochani miło!
Wiersze...

Lech Kamiński
sobota, 31 grudnia 2016
piątek, 30 grudnia 2016
Nadzieja
Nadzieja
Mówią że matką głupich
mam niespełnione marzenie
niby poranek w ogrodzie piękne
od lat nieposłusznie usadowione
w nieposłusznej głowie
Nie chce jeść i nie pije
o dziewczynie marzę
wyszlachetnionej czasem
wypiękniałej rozstaniem
ubarwionej wspomnieniami
Jak się nazywa - nie powiem
Lech Kamiński
czwartek, 29 grudnia 2016
Drozd
Drozd
Maleńka główka z gniazdka
on mnie podglądał
nie ja jego
on rozumiał sens i cel życia
to on usiłował mnie nauczyć
ja zarozumiały gruboskórny
nie chciałem słuchać
Rozwalony w fotelu
zarozumiały
ważny swą wysokością
siłą
że pozwalam mu żyć
istnieć
On rozumiał tajemnicę
w swej odwadze wspaniały
podszedł do nóg
z grabkami walczył
o robaka - dla dzieci
Małe odważne ptasie serce
...matki
Lech Kamiński
środa, 28 grudnia 2016
Deszcz
( https://izydor1.flog.pl/ )
Deszcz
Całym sobą chłonę deszcz
życie po burzy
maluje kwiaty kolorem pereł
powietrze nasyca ozonem ożywczym
Kocham niespodziewany błysk
który światłem grzmot budzi
deszczem życia poi rośliny
kocham się w grozie burzy
Burza z ulewą są małżeństwem
miłość ich przejawia się w zniszczeniu
przyroda dba o swoje prawa
wściekle niszczy
co przeciw niej zbudował człowiek
Lech Kamiński
wtorek, 27 grudnia 2016
Przeklenstwo
Przekleństwo
( wiersz z kolekcji szpitalnych)
Los przeklęty
życie w łańcuchach
z wyrokiem surowym
przez Bogów wyklęty
na karę okrutną
Prometeusza wzorem
Białe menady krew toczą
rękę szarpią zębami
godzinami się pastwią
piją życie – lecz i dają
dopóki nie osłabnę
nie okrzepnie reszta sił
wtedy odejdą
Znowu wrócą...
wygłodzone pić krew
Lech Kamiński
niedziela, 25 grudnia 2016
W nim ducha i serce zostawił...
Art. Magdalena Sciezynska
Ktoś powiedział że artysta w każdym swoim dziele zostawia cząstkę siebie, cząstkę swojego ducha. Od tej pory cząstka Twoja będzie mieszkać z nami. Będzie częścią rodziny. Wysłałem zdjęcie obrazu do mojego przyjaciela Marka z Szczecina. Przyjaciela jeszcze z ogólniaka, z jednej klasy, tak mi odpisał:
„ Mnie podoba się bardziej ten obraz ze schodami... Tak się przy nim trochę zamyśliłem, czy te schody to taki alegoryczny obraz? No bo można interpretować te schody w górę, czyli do nieba, gdzie podobno wszystko jest już tylko wspaniale. Ale w pesymistycznym nastroju można pomyśleć - no tak - teraz już tylko w dół aż do smutnego końca... Ale zaraz, zaraz - w dół to też może znaczyć "do piekła", a tam podobno wesoło, towarzystwo mieszane i czas mile upływa.
W każdym razie te obrazy to piękny prezent na 70!”
W dużym stopniu pokrywa się jego zdanie z moim, z tym że ja widzę za zasłoną tajemnicę. A Oto Madziu mój wiersz...
„ Mnie podoba się bardziej ten obraz ze schodami... Tak się przy nim trochę zamyśliłem, czy te schody to taki alegoryczny obraz? No bo można interpretować te schody w górę, czyli do nieba, gdzie podobno wszystko jest już tylko wspaniale. Ale w pesymistycznym nastroju można pomyśleć - no tak - teraz już tylko w dół aż do smutnego końca... Ale zaraz, zaraz - w dół to też może znaczyć "do piekła", a tam podobno wesoło, towarzystwo mieszane i czas mile upływa.
W każdym razie te obrazy to piękny prezent na 70!”
W dużym stopniu pokrywa się jego zdanie z moim, z tym że ja widzę za zasłoną tajemnicę. A Oto Madziu mój wiersz...
W nim ducha i serce zostawił...
Obraz namalował Artysta
w każdym detalu jego cząstka
ożywił darem mówienia
jak tylko On potrafi...
Teraz zachwyca czaruje
obserwatora sobą zniewala
w głębię ptakiem zaprasza
ponad schodami
które sięgają zbyt wysoko
Kamienie poukładane równo
wznoszą się jeden na drugim
by na nich wstąpić wysoko
gdzie zasłania szara tajemnica
Wspinam się tam z mozołem
bawię się girlandami kwiatów
ich odwieczny spokój naruszam
głaszcząc kwiaty różowe namiętnie
Gdzie dojdę schodami kamiennymi
co zasłania tajemnica
za parawanem szarym
czy znajdę świat różowy
czy nicość za nią się czai
Odwieczne pytanie człowieka
zawarł Artysta - w obrazie
Lech Kamiński
Subskrybuj:
Posty (Atom)