Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 28 kwietnia 2012

Przedwiośnie - 2

Przedwiośnie2

 nie bój się
 daj ponieść się sercu
posłuchaj
 jak cichutko świeci słońce
 jak kłócą się ptaki
 o miejsca na gniazda
 jak rośnie trawa
poprzetykana słońcem

w strumieniu szumi wiosną
 mrozy są za nami -  daleko
niedługo brzoza zakwitnie baziami
 to już będzie prawdziwa wiosna

wtedy pójdziemy w ogrody
robić trzeba porządki
wiosną sprzątają przecież wszyscy
ludzie zwierzęta i ptaki
 brudy które pozostały po śniegu

piątek, 27 kwietnia 2012

Niewolnica


( Victor Giraud )
Niewolnica

zesłał los jaszczurkę
lecz zabrał jej serce
z zadaniem upokorzenia człowieka

postawił niewinność
przed tym które może wszystko

niewinność upokorzona
obdarta z siebie
otwarta aż do środka
do trzewi
piękna jak tylko niewinność być może

odbył się targ
nad wstydem człowieka
wyznaczono cenę za jego godność i ciało
spuszczoną głowę i oczy
kupiono człowieka
na śmietnik wyrzucono uczucia

kupiono życie


czwartek, 26 kwietnia 2012

Kawa


Kawa

służę o pani
podana już kawa
do tego wszystko
o co pani prosi
na dodatek
padnę na kolana
różę czerwoną
dam do śniadania

bo róża proszę pani
symbolem miłości
takiego daru
odrzucić nie można
więc otul mą róże
swoimi rączkami
jak się okrywa
serce pulsujące


środa, 25 kwietnia 2012

Zmierzch

Zmierzch

zwierz szary pożarł kolory
to co nazywamy słońcem sypnęło iskrami
ale zwierz pożarł słońce
 zapaliły się ulice lampami
by straszyć uliczne żuki

 dom przepełniony kolorami
zjadacz czasów jak zwykle zanudza
zwykłe posiłki trzy bo trzeba

zjedzony następny dzień
 jestem objedzony

nie mogę już więcej

wtorek, 24 kwietnia 2012

Chcesz

Chcesz

 podzielę się  mgłą
jak ocen zalewa doliny
szczyty wyspami znaczy
czyści z brudów choć chwilę

chcesz - zaprowadzę cię w chmury
pójdziesz ze mną za rękę
gdzie kąpią się granie
wyniosłe szczyty wysokie
koroną mgielną dekorowane

nałykamy się mgły na zapas
czystej bez dymów i smrodów
owinie cię kochana całą
maseczka najzdrowsza - przyrody

 w mgielnym mleku maszerowałem
ścieżką która wyrasta spod nóg niespodziewanie
a wokół jak w kinie bajkowe obrazy

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Całuj

Pocałunek - Klimt

Całuj

nie broń się mała
daj ponieść się naturze
przecież i tak się stanie
to co stać się może

więc całuj - zapomnij o świecie
o troskach i kłopotach
poczuj się królową
uwielbianą
w mych niecierpliwych ramionach.


całuj - nie broń się przed pocałunkiem
oddaj mi z nawiązką całe twoje szczęście


będę szeptał do uszka
wyrazy z purpurą
całował cię całą
zacznę - od uszka
a gdy skończę tam wiesz gdzie
wtedy to się stanie

oj całuj mnie całuj
całuj mnie całego

niedziela, 22 kwietnia 2012

Oda do stołu

Oda do stołu

 mój stole stole drewniany
malowany obiadem śniadaniem lakierowany
na nogach czterech bo trzy za mało
a pięć za dużo byłby skołowany
kształtem bogaty w kręgi i kąty
wszystkie różne w kolor bogate
przy nim krzesła  i przy nim stołki
nawet znalazły się dwa szelągi

lecz najważniejsza jest jego rola
gdy rano wstanę i nie wierzycie
piękne nakrycie serwetka talerzyk
i z rana -  mały kubeczek
a w nim -  kawa
napój boski piękne nakrycie
a gdy to wszystko poda z uśmiechem
ta kobieta dla której serce
nikt nie wymyśli lepszego napoju

chyba że - nie powiem
 wymyślcie  sami

Mój los


Mój los

aleją wspomnień zasłoną czasów
gdy życie nasze biegło prostą ścieżką
ty powiedziałaś kocham
zaczęło się wspólne życie

był ślub wielki wojskowy
swoją wołgę użyczył dowódca
ślub w zielonym kolorze
plik zdjęć po nim pozostał

urodził się syn
ważny bo pierworodny
pierwsze skromne mieszkanie
gołe ściany w nich i garstka przyjaciół

wywędrowałem nad morze
rzucił mnie żołnierski los
zapuściłem korzenie
w mieszkaniu które 40m2 ma

w mieście gdzie żyję od lat
urodził się drugi syn
obydwaj mimo zwykłych problemów
wyrośli na chłopców na schwał

teraz wraz z żoną na skraju życia
w miejscu gdzie nas postawił los
paskudnych chorób nastał czas
wnuczkami ubarwiony
- kwiatami pięknych serc