Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 6 grudnia 2019

Po wróżbę

Po wróżbę

zwracam się do ciebie
o nasza wielka
ty
która w Delfach
o wróżbę proszę
ważną jak życie
jak szczęście
niezbędną
jak miłość

kiedyś
przez kogoś
pękło mi serce

proszę wróż
przecież potrafisz
kiedy ponownie
zrośnie się serce

Lech Kamiński

czwartek, 5 grudnia 2019

Witam Cię wiosno

Witam Cię wiosno

proszę
usiądź ze mną na chwilkę
poczęstuj się wierszem
nie odmawiaj
gdyż w nim łąka pachnąca
kolorowych kwiatów gromada
a nad nią
krążą motyle
i gra wygłodniałych pszczółek rój 
wieczną muzykę łąki

słonce miło przygrzewa
drzewa stroją się kwieciście
przyroda zamienia szarą sukienkę
na letnią kolorową

my zrzucamy zimowe ubranie
razem z czasów ponurych smutkiem
z ochotą zabieramy się do pracy
w sercu wzbiera nadzieja
na bogate plony na jesieni 

Lech Kamiński

środa, 4 grudnia 2019

Ojczyzna

Ziemia jędrzejowska 11 listopada 1918 i w pierwszych latach niepodległości Polski. Tak odradzała się nasza mała Ojczyzna
 OJCZYZNA

gdy padnie słowo OJCZYZNA
staniemy jak jeden mąż
ucichną spory i żale
wtedy
bagnet na broń
szczęk żelaza i czołgów ryk

gdy padnie słowo
OJCZYZNA
nie załamujmy rąk
nieważne ateista katolik
wszyscy jak jeden mąż
ci od pługa od roli
którzy pracą swych rąk
budują nasz kraj
choć niedoskonały
nad Wisłą
słyszysz jej plusk

w trudzie i sporach kraj budujemy
lecz OJCZYZNA to słowo święte
niektórym wymówić je strach
żyją w „tym” kraju
nie w ziemi świętej
w której ojciec z pradziadem żył 

Ojczyzna
nasz wszystkich kraj

Lech Kamiński

wtorek, 3 grudnia 2019

Latawce

Latawce

wzbiły się wysoko kolorowe marzenia
ponad konary najwyższych drzew
kolorowe ptaki tęskniące za słońcem
wścibsko sięgają do samych chmur

malują uśmiechy na ustach dzieciom
przyjmują życzenia płynące z ich ust
jak statki na niebie targane wiatrem
czego możemy więcej od nich chcieć

uwiązane na lince szarpią się szalone
pragną ulecieć z wiatrem daleko w dal
wolne jak ptaki w przestworzach puszczone
być częścią nieba najpiękniejsze wśród chmur

zerwać pragną niewoli więzy
wolności nałykać się na wiele lat

Lech Kamiński

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Poranna nostalgia

Poranna nostalgia

szyba bębni deszczem
niebo w sinych kolorach
w sklepie tuż niedaleko
kuszą zapachem rogale 

to nic że chlapie deszczem
ważne że ciepło na dworze
chociaż wychylić nos trudno
jak kochać deszczową pogodę

kto wcześniej wstanie
i nie zlęknie się deszczu
rogale przyniesie na śniadanie
chrupiące i ciepłe jeszcze

kolegów mam dostatek
przyjaciół trudno powiedzieć
koleżanki zaś na dodatek
proszą o moje wiersze

przecież piszę tak sobie
z myślą dla mnie jedną
jak pięknie wyrazić wierszem
co podyktuje serce 

Lech Kamiński

niedziela, 1 grudnia 2019

Smutki okropne

Smutki okropne

rozbiegły się smutki po dworze
po kątach płaczą
wszystko łzami moczą
dokuczają Hanusi
spać w nocy nie dają
kto je wszystkie wyłapie posprząta rozbawi

tej ważnej roli podjął się malutki kotek
znalazł na podłodze wełny motek
turla go wszędzie pozamiata kurze
smutki się wyniosły
nie zabawią dłużej

na twarzy Hani zakwitł uśmiech słodki
rozświetlił słońcem pokój
i trawnik na dworze
dziękuję mój kotku zabawny milusi
wypij mleczka miseczkę 
wtedy będziesz duży

Lech Kamiński