Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 27 listopada 2021

Kobieto

Kobieto

stworzona z kontrastów i półprawd
mieni się mnogością kształtów kolorów i półcieni
obiekt miłości i nienawiści 
niezastąpiony

Lech Kamiński


 

piątek, 26 listopada 2021

Ku gwiazdom

Foto: AFP

Ku gwiazdom

Zbudowali olbrzyma 
na wyrzutni w kosmos 
paliwem napoili do syta 
chmurą pary osłonięty
spojrzał do góry
ku gwiazdom
tam gdzie cel 

odliczanie hasłem
pozwala mu żyć
ogień zapłonie 
i wyniesie 
do nieba bram  

cel ludzkości
iść tam gdzie nie był nikt
polecieć tam gdzie nieznane
na zew nauki - na znak
pokonamy w swej drodze czas i śmierć 
powitają nas girlandy nieznanych gwiazd 
ku nim do życia nowego – to cel

Lech Kamiński

czwartek, 25 listopada 2021

Zimny morski wiatr

 Zimny morski wiatr


na Bałtyku się zrodził

dokazywał na czubkach fal 

piaskiem sypał w oczy 

wywracał parawany

ten zimny bałtycki wiatr


zmęczył się pofrunął do portu 

na zwodzonym moście usiadł

obserwował kutry te w morzu

robią tak od tysiąca lat


kanałem do Darłowa pofrunął

zamek Eryka spodobał mu się

wokół wieży hołubca wywinął

na dziedzińcu drzwiami trzasnął

ten swawolny Darłowski wiatr


znudziło mu się poszedł zwiedzać okolice

rynek Darłowa do tego w sam raz 

tutaj można bawić się wyśmienicie

kapelusze zrywać spódnice podwiewać 

ach ten swawolny wiatr


przez wysoką bramę biegał tam i wte

zobaczył pomnik rybaka spodobał mu się

zakręcił się wokół kurze poderwał

miło tak wokół rynku sobie wiać


zmęczył się wrócił nad morze 

na falach ukołysał się do snu

pooglądał powracające łodzie

tych od ryb którzy od wieków

łowią i przerabiają twardy to lud


Lech Kamiński

środa, 24 listopada 2021

Marzenia

Art. malarz Waldemar Jarosz

Marzenia

Marzy mi się chata wiejska 
na samym skraju jeziora
tam gdzie już kończy się droga 
a łany gryki się złocą 

Chata z wielkim piecem w kuchni 
i miejscem do pieczenia chleba
dużym okapem i zapieckiem
a wszędzie zapach ziół i wypieków

Z jeden pokojem dla księdza
reszta dla całej rodziny
tak jak polska tradycja wymaga
w każdym chrześcijańskim domu

Dziadek na ławeczce przed chatą
w śpiew ptaków wsłuchać się lubi
babcia kwiaty ma w ogródku
gdzie malwa nad nimi króluje

Drób na podwórku się krząta
coś tam w ziemi sobie grzebie
a nad całością podwórka baczy
nasz burek pies czujny kochany

Taka prosta chata mi się marzy
by spędzić w niej lata ostatnie
w spokoju i promieniach słońca
schorowane wygrzewać kości

Lech Kamiński


 


wtorek, 23 listopada 2021

Górska kręta ścieżko

Górska kręta ścieżko

ścieżynko kamienista
wśród skał zaplątana
powiedz mi wyboista
dlaczego jej tu nie ma

idę dróżką stromą
kamieniem porosłą
szczytami wysokimi
i myślę co tam sama robisz

pytam kosodrzewinę 
i strzelistą sosnę
czy cię ktoś widział
twoje oczy radosne 

mgłą otulę się górską 
w niej schowam wstydliwie
o tobie myślę dziewczyno
dzisiaj i wczorajszą wiosnę 

przejdę turnie zdradliwe
na skały się wdrapię 
tam zaśpiewam głośno
pełnym gardłem do ciebie
 
ze tęsknię dziewczyno
połamanym sercem
za twoim widokiem doskonałym
oczu zabójczym blaskiem

niech pieśń moja się niesie
tam gdzie dymią kominy
gdzie ty na swym ganku 
ślad zostawiłaś 
dla mnie zawsze miły

Lech Kamiński

 

poniedziałek, 22 listopada 2021

Mój los od Boga

Krzysztof Żyngiel - „Oczekiwanie” 

Mój los od Boga

los dostałem
od Boga samego
reklamacji nie przyjmował 
ani zamiany 
był kolorowy
wysadzany srebrem i złotem
mienił się wszystkimi młodości kolorami 

złoto i srebro wytarło się szybko
kolory na słonku wyblakły
pokrył się patyną wieku 

walczę z tą zarazą jak umiem
co ranka do czysta wycieram  
lecz kolory ciągle szarzeją 
teraz nikt nie da za niego grosza złamanego
termin wygaśnięcia Bóg w swej wielkości utajnił
gwarancji - pożałował

kolorowa młodość skończyła się dawno 
czas dojrzałości przeminął  niby z deszczem
wszystkie sprawy w skoroszytach zamknięte
a patyna rozrasta się płatami wielkimi

dzień za dniem
noc po  nocy
każda  podobna do poprzedniej
piękne uśmiechy wnuczek ozdobą
pragnę zużyty mój los już oddać 
Tobie Boże 

Lech Kamiński


 

niedziela, 21 listopada 2021

Obraz namalował

art. malarz Krystyna Wojtak [*]

Obraz namalował

artysta malarz obraz namalował
dla mnie w prezencie urodzinowym
cały w kolorach złocistych
w nim całą swą fantazją zachował

porozrzucał tutaj prostokąty
cały przekreślił liniami dwoma
tam okna dachówki i ziemia
tylko w oczach wrażliwego widza

patrzę na niego i widzę 
w głębi miasto ukryte
w czerwieni cegieł kolorze 
przekreślone liniami dachów
z brązowej dachówki pokryte

są w nim trawniki i ludzie
okna pootwierane na ulicę
ten obraz żyje zgiełkiem miasta 
obraz zaczarowany utworzył

Lech Kamiński