Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 27 września 2019

Ptaki

Ptaki
( z cyklu szpitalnych)

zleciały się czarne ptaszyska
dziobią  na oślep - na prawo i lewo
jak Prometeusza wątrobę
opętane myślą obłędną

jeszcze nie jestem gotów
ptaszyska od siebie gonię
aby dotrwać chociaż do jutra
wytrwać - aby do świtu

to nic że sił już mało
że coraz dalej od wiosny
wołam - Biała Damo
przyjdź - ucałuj mnie teraz
jak matka

ona całuje bez bólu

Lech Kamiński

środa, 25 września 2019

Jest taki dzień

Jest taki dzień

ten który niebo zasłał smutkiem
słonce za chmur świeci zmartwieniami
a przyjaciół wysłał za granice radości 

pomyśl że i ty miałaś wiele chwil
gdy słońce miło świeciło radośnie
ciepły wiatr zalotnie rozwiewał włosy
a ktoś miły szepnął oczekiwane słowa 

poparz za chmur wychyla się słonce
ptaki zwiastują rychłą ciepłą wiosnę
kwiaty ponownie zakwitną nadzieją
a na twojej twarzy pokoloruje uśmiech
( dla wnuczek Alicji i Ewuni )

Lech Kamiński

wtorek, 24 września 2019

Zegar


(  Cieknący zegar Salvadora Dali )
Zegar

zegar złośliwiec na szafce stał
śmiejąc się z nas poganiał czas

Lech Kamiński

niedziela, 22 września 2019

Kwiaty wiosną

Kwiaty wiosną

kolorami rozbłysły kwiaty wiosną
głaskane cichym lotem motyli
wszystkie kierują się ku słońcu
ono jest ich życiem kolorowym

opatulone delikatnymi płatkami
pocałunkiem usta nabrzmiałe
czekają na chwilę spełnienia
z ich piękna życie powstaje 

z tobą bym odpoczął na łące
cały zapamiętał się w jej zapachu
ponownie powrócił na zew natury
w oszałamiającym twoim ja zatracił
do utraty tchu świadomości i rozumu

Lech Kamiński