Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 1 lipca 2017

Rankiem

( http://newmedia-art.pl/product_picture/full_size/6ce26ce1408a1b6f5ec2d4a997d0a939.jpg )
Rankiem

podarowałaś mi kasztan 
w brunatnym kolorze jesieni
– jak swoje serce

w kolorze obrączki złotym 

Lech Kamiński 

…..........

Wspomnienie

Nad ostrogą morską  biała mewa 
usiądzie na fali 
pokołysze
słupek zaszczyci

Jestem myślami tam 
gdzie mnie nie ma 

Lech Kamiński
( dedykuję Hani )

piątek, 30 czerwca 2017

Byłaś Ty

( https://static.polskieszlaki.pl/zdjecia/wycieczki/2012-08/900_470/morskie-oko-w-tatrach-169342.jpg )
( Dla  mojej wirtualnej przyjaciółki Małgosi B.)

Byłaś Ty

I szczyty gór uczące pokory
kuszą swym srebrem duszę młodzieńca 
chmur sięgające dumnie jeziora błyszczące
byłaś i ty niepozorna dziewczyno
sobą ten niezwykły obraz rozświetliłaś

Szłaś jak wszyscy ścieżką górską
wokół skalnego srebrnego jeziora 
z pokorą rozlanego u twych stóp zazdrośnie
młoda dziewczyna idąca dumnie
na ile jej tylko ścieżka pozwala

Pamiętam blask twoich oczu 
kolor dawno umknął z pamięci
wymieniliśmy ze sobą nieznaczące zdania
pozostały na zawsze w mej pamięci

To nic że wokół przyjaciół klasa
byłaś tylko ty i tak się zaczęło
ty i górski wiatr który serca łamie
na długo gdyż na życie całe

Dlaczego wtedy cię spotkałem
w krajobrazie gdzie nie zachwycać się trudno 
całą mocą młodego serca pokochałem
całą duszą jak tylko młodzieniec potrafi 

Nie była to miłość jak z popularnego obrazka
nieszczęśliwa w sobie chociaż już na zawsze
a przecież naprawdę to nic nie wiadomo
trudno słowami w serca kodu się rozpatrzeć

Lech Kamiński 

czwartek, 29 czerwca 2017

List

List

promykiem słońca
liście złotem malującym
drgające błyskiem w koronach drzew
piszę na stronach czasu

czy pamiętasz

Lech Kamiński

......................

Wiesz
(do Magdaleny D.)

kasztany już dojrzały
spadają z hukiem na ziemię
brunatne lśniące skarby

zakochanym na szczęście

Lech Kamiński

środa, 28 czerwca 2017

Jak motyle

Jak motyle 

spotykamy się  w marzeniach
królowie  chwili 
jednego westchnienia 
 iluzji delikatności i niewinności

Lech Kamiński 
(dedykuje Iwonce Dudzinskiej)

…...........
W nieznane

jak liść chłostany deszczem
wyzłocony jesiennym chłodem
porwany wiatrem w nieznane

czy powrócę

Lech Kamińskiego
(dedykuję Janinie Próchniewskiej )

wtorek, 27 czerwca 2017

Uczucie kobiet

Uczucie kobiet

Uczucie było krótkie 
gorące i niewinne 
szybko się znudziło 

 Twoja ścieżka w innym lesie
po przeciwnej strony dobra
 podobało się pociągało 

Mnie - nie po drodze 

Ty przekorna istoto 
w tobie mieści się wszystko 
miłość matki
dobra wszelakie 
zło nieposkromione 
niewyobrażalne 
diabeł i anioł 
anioł i motyl 
kim jesteś teraz 
nie wiem 

Lech Kamiński 

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Wytęskniona górska cisza

Wytęskniona górska cisza

 Pamiętam dni niezapomniane 
wędrówek szczytami skalnymi
cały zanurzony w wietrznej jesieni 
 karkonoskiej ustrojonej kolorami

Pamiętam buczyny kolor złoty
na ścieżce szeleszczącej liśćmi
rytmicznym szumem kroków wysłanej
wędrowałem - w tej pieśni

Pamiętam brązy leśnych buków 
poprzeplatane zielenią sosen 
tworzącą cudowną życia mozaikę
olśniewające oczy swym pięknem

A  wyżej nad smrekami
 gdzie kosodrzewina niepodzielnie króluje
ubiera swe igły srebrnym szronem 
 gdyż tak wypada jesienią
rządkiem błyszczących kropel 
swą sukienkę z pajęczyny zdobi

 I niepoprawne górskie deszcze 
wywijające hołubce po graniach 
pierwsze wstydliwe śniegi 
powlekające doliny czystą bielą

W  tej wysłanej wichrami porze
otulony szczelnie deszczem 
wędrowałem wyniosłą skalną granią 
zanurzony w wytęsknioną ciszę
mgłą gęstą ograniczoną monotonią 
w kroków rytmie
uzdrawiającą serce zmęczone 

Lech Kamiński

niedziela, 25 czerwca 2017

Śpiew gór

Śpiew gór

wysoko...
 ścieżką skalną wśród chmur
ty przede mną 
w rytmie krok w krok 

oddech gorący
potu oszałamiający zapach 
odurzenie rytm serc

jesteś przy mnie 
objąłem cię blisko 
zbyt blisko 
 natury zew

wokół las
zapach kwiatów łąk traw 
jesteś zbyt blisko
- jednością

górski wiatr kochanków utulił 
w szumie drzew zaśpiewał
wieczną serenadę życia

Lech Kamiński