Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 9 czerwca 2012

Proza i wiersz


Proza i wiersz

Wiersz powinien mieć coś w sobie
to co potrafi ocenić dusza człowieka
nazywamy to zwykle pięknem
tak właśnie poukładane słowa

Proza to opowiadanie
mające czymś zaciekawić czytelnika
Skupia się na jakimś temacie
by go czytelnik pokochał

Więc wiersz nie musi mieć rymów
ale powinien ogólnie brzmieć pięknie
i w tym jest sztuka zawarta
by czytało się go swym sercem




piątek, 8 czerwca 2012

Jej ciało


Jej cało

ponętne w kształtach
wzgórki - tu płasko i nogi długie
a uśmiech słodki oczy błękitne
włosy - sam zobacz jak leń jasne

nie broń się kochanie
przyrzekam miłość wieczną
pozwól że rozepnę
kocham cię na zawsze
gdy już szmatki spadną
niepotrzebne teraz
zapomnę o wszystkim
wybacz moja droga.

tak jest gdy krew gorąca
pulsuje w żyłach
szał ogarnia ciało
wtedy wszystko obiecasz kobiecie
aby dostać to jedno

zgodne z naturą


czwartek, 7 czerwca 2012

 http://infokoszalin.pl/koszalinianin-nagrodzony-w-konkursie-poezji-zadecydowala-anna-dymna

Zaśpiewam z tobą

Zaśpiewam z tobą

twoją pieśń nieustającą
 każdego ranka zaczyna się na nowo
- zwana życiem

raz brzmi śpiewem skowronka
 za chwilę pomrukiem wodospadu
 proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze

gdy zajdę ci za skórę
 jak ten którego kochasz tylko potrafi
 pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce

nie smuć się moja droga
 uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież 

burzy mi się krew wiosną

środa, 6 czerwca 2012

Liberum veto


Liberum veto

strach ma wielkie oczy
jedna baba drugiej
telefon głuchy wyolbrzymia
syndrom Czarnobylu pamięta
nieważne że nauka
nie liczy się że już tysiące
oszukują fachowcy w dziedzinie

strach nieznanego zagląda w oczy
przeraża narodu zagłada
podnieca sprawę prywata
wszędzie lecz nie u mnie
nieważny interes społeczny
jak Rejtan polegnę

typowe polskie piekiełko
niech na całym świecie wojna
tylko nasza wieś spokojna
niech się kręci interesik

więc dlaczego kraj w barwach czerwieni
brzęczy u boku szabelka
wroga pobiją wiatraki
precz nauko tu twa zguba



wtorek, 5 czerwca 2012

Gra w kolory

Gra w kolory

uwielbiam kolory zielone
jak liście - jak morze
kolor nadziei że kiedyś się stanie
się przytrafi znów tamta chwila
jak kiedyś zatańczę kozaka
z przytupem i na kolanach

lubię też kolor czerwony
jak róża jak krew gorący
gdyż przy nim mocno bije serce
może nie przy nim lecz przy niej
której zawsze widok rozpala
w nocy mi zasnąć nie daje

po tym poznasz właśnie tę dziewczynę
która zabrała serce czerwone

Wiosenna dziewczyna


Wiosenna dziewczyna

pomogę twój zamek okropny
który do szczęścia zamyka bramę
łzami czasu naoliwić
by na zawsze otworzył drogę

na to co kiedyś z kimś było
teraz zostało wspomnieniem
bo życie tak jest stworzone
nic nie trwa wiecznie ani świat ani ludzie

rozchmurz się proszę i popatrz
na dwa piękne motyle
bawią się chwilą lecz zaraz zginą
kto zapamięta chwilę ulotną

wspomnij mnie kiedyś
bo moje wspomnienia
też łącza się z wiosną
która kiedyś zakwitła w górach
wiosenną dziewczyną
kiedyś dawno rozpaliła chłopięce serce


poniedziałek, 4 czerwca 2012

Tamta dziewczyno


Tamta dziewczyno

wszystko co się kiedyś zaczęło
musi przeminąć wrotami czasu
lecz zostaną za to wspomnienia
do blasku wytarte chwilami losu

proszę cię bardzo dziewczyno że wspomnień
która kiedyś mnie pięknie uczyłaś miłości
czy jeszcze kiedyś zdarzy się chwila
jak wtedy - gdy szumiały świerki
a kręciło się w głowie
gdyż tyle piękna - co tam narkotyk

gdzie jesteś teraz tamta dziewczyno
gdzie los pokręcił twoje ścieżki
czy jeszcze pamiętasz ze istnieje miłość
choćby zaklęta w tamtego strumyka szumie


Moja droga

Moja droga

pozostały ci przecież wspomnienia
zostały na zawsze nikt ich zabrać nie może
są tylko twoje twoje i twoje
więc wyjdź na spacer w parku ławeczka
stoi między dwoma klonami

przysiąż sobie i powspominaj
jak było gdy świat był młody
jakie wtedy były ręce
które chciały objąć cię mocno
jakie usta - gdy gorąco
całowały tam – miejsce za uszkiem

jesteś bogata kochanie
masz wspomnień pięknych cały worek
gdy z dworu plucha przegania
siądź przy stoliku wyjmij zdjęcia
tam sens życia - młodość

jesteś bogata


niedziela, 3 czerwca 2012

Jak żyją motyle

Jak żyją motyle

mienię się twoim przyjacielem
obowiązek jest to wielki
współczuję
widzę że powód jest nie byle jaki

chętnie cię pani przytulę
do serca mojego - mocno
jestem przyjacielem nie byle jakim
gdy trzeba - jestem z tobą zawsze

pozwól potrzymam cię za rękę
łzy z oczu powycieram chusteczką
poprowadzę jak panienkę
na ławeczkę w parku
tam koło jaśminu

opowiem jak żyją z sobą motyle
popatrz jest jednak szczęście

przynajmniej w ich świecie

Słoneczne miasto


stuletnie drzewa dorodne nad wyraz
stropem liści ozdabiają niebo
girlandami wiszą czekają słońca
ono je złotem obleka w świtaniu

wstydliwie wychyla się zza Chełmskiej Góry
złotem maluje dach koszalińskiej katedry
cieszy się kolorami nowych bloków
cieniem igra na liściach w alejach drzew

zatrzymało się chwilę na widokowej wieży
zbudziło śpiące w pobliżu czarne ptaki
teraz krążą wokół robią wiele hałasu
jak czarownice w mrokach średniowiecza

już mocno oświetla rozbudzone miasto
pokolorowało przednią fasadę koszalińskiego ratusza
sprawdziło czy się nie spóźnia na jego zegarze
poszło budzić ludzi czas wstawać do pracy

zmęczone usiadło przy fontannie w parku
ogrzało ciepłem tamtejsze kaczki i łabędzie
serca rozgrzało kochankom na ławce
odpoczęło trochę i poszło pracować dalej

zaczął się ruch na ulicach spieszą się gdzieś wszyscy
pędzą niewyspane samochody w strony przeciwne
będzie tak jak co dzień do późnego zmroku
aż słońce zajdzie zmęczone a miasto zaśnie po nim