Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 8 czerwca 2012

Jej ciało


Jej cało

ponętne w kształtach
wzgórki - tu płasko i nogi długie
a uśmiech słodki oczy błękitne
włosy - sam zobacz jak leń jasne

nie broń się kochanie
przyrzekam miłość wieczną
pozwól że rozepnę
kocham cię na zawsze
gdy już szmatki spadną
niepotrzebne teraz
zapomnę o wszystkim
wybacz moja droga.

tak jest gdy krew gorąca
pulsuje w żyłach
szał ogarnia ciało
wtedy wszystko obiecasz kobiecie
aby dostać to jedno

zgodne z naturą


3 komentarze:

  1. Twoja miłość, jak i krew jest gorąca... Pragniesz kobiety, którą kochasz bardzo i nie ma się czemu dziwić... Dziękuję za te niesamowite chwile i rozkosz. Pozdrawiam Cię gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Aż słów zabrakło!
    Przynajmniej uczciwie stawiasz sprawę.
    Podobno faceci tacy są... W wierszu mówisz więcej, niż powiedziałbyś patrząc w oczy.Śliczny wiersz.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.