Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 22 listopada 2014

Pamiętasz psa

( https://schroniskopsiepole.wordpress.com/2014/04/ )
Pamiętasz psa

który nie wrócił
przepadał na całe dnie
uganiał się gdzieś za suczkami
gdy zgłodniał
wracał z podwiniętym ogonem

kundel podwórkowy jakich wiele
z długą białą sierścią w plamy brązowe
razem ganialiśmy koty ze śmietnika

był przyjacielem
biegał za mną
gdy na rowerze odwiedzałem okolice
pewnego dnia nie wrócił z psiej wędrówki

pewnie wędruje w innym lepszym psim świecie

Lech Kamiński

piątek, 21 listopada 2014

Dom rodzinny

Dom rodziny

Miałem jak wszyscy
był ojciec i matka
w niedziele jedliśmy obiad przy stole

później - pojawiła się siostra
była młodsza aż o siedem  lat
nigdy nie zrozumiałem
dlaczego pojawiła się w domu

stwarzała bez liku kłopotów
była na mojej głowie
skończyły się wędrówki z kolegami po lesie
musiałem się nią zajmować
odprowadzać i przyprowadzać
ze żłobka czy przedszkola
nie rozumiałem za co ta kara

po latach stało się jasne
gdy z siostrą zostaliśmy sami
najważniejszy był dom – który był nasz
i jest niezapomniany

Lech Kamiński

"PLUSZAKI I LALE"

"PLUSZAKI  I   LALE" 
( mojej siostrze )

Pamiętasz uczyliśmy się tańca
kluseczkami cię  karmiłem
psa – który nie wrócił
i dom –  krótko był nasz

Lech Kamiński

czwartek, 20 listopada 2014

Pamiętasz uczyliśmy się tańca

Pamiętasz
uczyliśmy się tańca


ty gibka i śmigła a ja
z nogami ciężkimi prawdziwe kłody
muzyka - przerażeniem mi gra
tańczyła wtedy cała szkoła
bal był dla wszystkich klas
a mnie zabiła trwoga
ta zwykła - młodzieńczych lat

lecz gdy spojrzałaś
z blaskiem pereł w swym oku
w sercu moim stajał lód
na zawsze zapamiętałaś moja droga
lekcji tej szaleńczy trud

Lech Kamiński

środa, 19 listopada 2014

Dziewczyno

Dziewczyno
 
Podarowałbym ci  słońca promyk
 a nawet całe ogromne 
gdybym cię spotkał jedyna
tutaj – w moich snach

Lecz mam ręce związane
zamknięty na kłódkę świat
stracił swe barwy złote
ponury zakradł się blask

Dałbym ci księżyc kochanie
wybrałbym go spośród srebra wszystkich gwiazd
ogrzałbym cię nieba blaskiem
cóż kiedy moje serce radosne
już dawno straciło młodzieńczy blask

Kiedyś zaginął mój czas

Lech Kamiński

wtorek, 18 listopada 2014

Drozd

Drozd

Maleńka główka z gniazdka
mnie podglądał - nie ja jego
 rozumiał cel i sens życia
to on usiłował mnie nauczyć
ja zarozumiały gruboskórny
 nie chciałem słuchać

Rozwalony w fotelu 
ważny swą wysokością - siłą
że pozwalam mu żyć
istnieć

On rozumiał tajemnicę
w swej odwadze wspaniały
podszedł do nóg
z grabkami walczył
o robaka - dla dzieci

Małe odważne ptasie serce
matki

Lech Kamiński



poniedziałek, 17 listopada 2014

***

( http://elementarz2.blox.pl/2012/10/Wiedzma-na-miotle.html  )
***

Pani Renia z wielką miotłą
tańcowała z psinką psotką
kołowała na niej w górze
lubiła wysokie podróże
a na dole psotka mała
się na śmieć zaszczekała
z tego mamy morał taki
na miotle uważaj na ptaki

Lech Kamiński

Nadzieja

Nadzieja

Mówią że  matką głupich
mam swoje niespełnione marzenie
piękne niby w ogrodzie poranek
od lat kołkiem się usadowiło
w mojej nieposłusznej głowie
mocno i wygodnie
nie chce jeść i nie pije
marzę o dziewczynie
wyszlachetnionej czasem
wypiękniałej rozstaniem
ubarwionej wspomnieniami

jak się nazywa - nie powiem

Lech Kamiński

niedziela, 16 listopada 2014

Myśl

Myśl

Powieki wypchane ołowiem pełne sennych wizji
kawa darem porannych przeobrażeń w myśli człowieka

Lech Kamiński

Deszcz

( http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/gwaltowna-burza-w-przemyslu-na-ziemie-lodzka-spadlo-21-litrow-deszczu,85348,1,0.html )
Deszcz

Całym sobą chłonę deszcz
życie po burzy
maluje kwiaty pereł kolorem
powietrze nasyca ożywczym ozonem

Kocham niespodziewany błysk
który światłem grzmot budzi
deszczem życia rośliny poi
kocham się w grozie burzy

Burza z ulewą są małżeństwem
miłość ich przejawia się w zniszczeniu
przyroda dba o swoje prawa
wściekle niszczy
co przeciw niej zbudował człowiek

Lech Kamiński