Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 21 listopada 2014

Dom rodzinny

Dom rodziny

Miałem jak wszyscy
był ojciec i matka
w niedziele jedliśmy obiad przy stole

później - pojawiła się siostra
była młodsza aż o siedem  lat
nigdy nie zrozumiałem
dlaczego pojawiła się w domu

stwarzała bez liku kłopotów
była na mojej głowie
skończyły się wędrówki z kolegami po lesie
musiałem się nią zajmować
odprowadzać i przyprowadzać
ze żłobka czy przedszkola
nie rozumiałem za co ta kara

po latach stało się jasne
gdy z siostrą zostaliśmy sami
najważniejszy był dom – który był nasz
i jest niezapomniany

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.