Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 14 września 2013

Gdy padnie słowo OJCZYZNA

Gdy padnie słowo OJCZYZNA

Gdy padnie słowo OJCZYZNA
wszyscy staniemy jak jeden mąż
 ucichną spory i żale - bagnet na broń
szczęk żelaza i czołgów ryk

Gdy padnie słowo OJCZYZNA
nie załamuj rąk
nieważne ateista katolik
wszyscy jak jeden mąż
ci od pługa od roli
i którzy pracą swych rąk
budują nasz kraj bardzo niedoskonały
nad Wisłą słyszysz jej szum

W trudzie i sporach buduje się kraj
lecz OJCZYZNA to słowo święte
niektórym wymówić je strach
żyją w „Tym” kraju nie w ziemi świętej
którą nam dał ojciec z dziadem pradziadem

Lech Kamiński

piątek, 13 września 2013

Będę

( z internetu )
Będę

Będę twym księciem i panem
sługą gdy podaje kwiaty
na rękach będę nosił
przez cały tydzień oraz w niedzielę 

Będę życzył dzień dobry rankiem
całusa dam na dobranoc
zrobię wszystkie zakupy
przetwory przyniosę z piwnicy 

Obiecuję tobie solennie
codziennie wyrzucać śmieci
trzepać dywany odkurzać
firanki rozwieszać w pokoju 

Nawet obiecuję w niedzielę
obiad przygotuję  boski
podam na stole z świecami
wspaniałe śledzie w zalewie 
zrobię porządek ze statkami

Będę ci opowiadał baśnie
jak zabiłem złego smoka 
tego od braku pieniędzy
byś poczuła  że jesteś
królewną w moich ramionach

Lech Kamiński

czwartek, 12 września 2013

Maestro

( z internetu )
Maestro

Na scenie dumny wyprostowany
rycerz przed walką bronią skrzypki
przytulone delikatnie do serca
chwila skupienia namysłu - zadumy

Podniósł skrzypki ich wirtuoz
smyczek dwoił się i troił

Grał
Dźwięki motylami
rozbiegły się zapachem łąk
trzmiele do tańca zagrały
promienie słońca pieściły delikatnie
dołączyły się koniki polne i też grały

On grał
wiatr zaszeleścił zmusił do ukłonu trawy
potrząsnął dzwoneczkami kwiatów
wyzwolił ich pyłki i zaprosił pszczoły
 kumkanie żabom odebrał

Grał i grał
szum drzew akompaniował mu  rytmicznie
skowronek oddał swe dźwięki
wzmógł się zapach upalnego lata

A On grał...

Lech Kamiński

środa, 11 września 2013



Wierzba

Wierzba- panna młoda
w białą suknię ubrana
włosy do ziemi zaczesane
czeka na druhny swoje
a pana młodego - nie ma

Cisną się do niej
świerki dorodne
z osiką trzęsącą się na czele
klony otoczyły ją w koło
a w kącie - dąb dorodny
rozparł szeroko ramiona
gawiedź od siebie odpycha
na pannę młodą spogląda

Miłośnie

Lech Kamiński

wtorek, 10 września 2013



Dom

Na końcu świata zbudujemy swój dom
w nim zamieszkamy po kres naszych dni
pod nim postawię ławeczkę
gdzie wieczorem ty i ja

Będziemy przytuleni patrzeć na gwiazdy
każdy na swoje galaktyki marzeń

Księżyc utka ze swej poświaty pieśń
o miłości - naszego życia to pieśń

Leszek K.

poniedziałek, 9 września 2013

Elf

( z internetu )
Elf

Miałem sen
przyśniła się dziewczyna
motylem delikatna
i skrzydła miała motyle
a była - czarno biała

Kochały ją trawy i ptaki
liście które właśnie spadały z drzewa
ptaki przylatywały do jej ręki
kąpały ją swym śpiewem

Piła nektar kwiatów
przecież to pożywienie motyli
kłaniały jej się starannie
wszystkie kwiaty z mojej łąki

Lech Kamiński

niedziela, 8 września 2013

Chory kotek

( z internetu )
Chory kotek
( na przykładzie
Stanisława Jachowicza )

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku
i przyszedł pan doktór co ci jest koteczku
oj biada mi biada, jestem chory bardzo
boli mnie brzuszek i troszeczkę gardło
łapki zimne, nie mogę łapać myszek
oj biedny ja biedny nie mam rękawiczek

Jego pani zagląda do szafek
szuka rękawiczek wywraca z paczek
znalazła parę bardzo zadowolona
nakłada kotkowi śpij kocino droga

Dalej zawodzi kotek teraz marzną nóżki
pantofle dziurawe wystają paluszki
za to główka kotka jest bardzo gorąca
mama wzięła kocyk i nakryła kotka

Lech Kamiński