Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 4 lutego 2017

Królowa smaku

Królowa smaku 

w kuchni niezastąpiona
otulona w płatkach cebulowato 
jest lekarstwem 
zapachem okropna 
ulubiona lecz do łez zmusza
niezbadana tajemnicza kobiecość

piękna kształtem niezwykła w formie
 w kolorze brązów i bieli 
czasem we fiolecie
ubrana piękne
przebogata a tania 
pospolita i niezwykła zarazem 

CEBULA! 

Lech Kamiński

piątek, 3 lutego 2017

Przemijanie

Przemijanie

z obrzydliwej liszki powstał kokon
nie mniej odrażający
z niego wykluło się piękno 
z brzydoty - motyl piękny
z piękna znów obrzydliwość 
pełzająca liszka

taka kolej rzeczy 
co brzydkie a co piękne
co złe a co dobre 
kto odgadnie oceni 
tylko ten najwyższy

dwie strony tej samej rzeczy 

Lech Kamiński 

czwartek, 2 lutego 2017

Lubię czerń

( http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/014/836/14836935_800.0.jpg/czern-i-biel-grzech-i-dziewictwo.jpg )
Lubię czerń

Podkreśla piękno kwiatów
 służy za tło
podkreśla ich ciepło 

Jest skromne 
 nieobecne 
niewidoczne 
i wszechobecne

Piękne
Lech Kamiński

środa, 1 lutego 2017

Letnia nostalgia

( http://www.planetaenergii.pl/upload/wysiwyg/users/u_2722/2010.11.21_18.57.43_322.5278034645933_lampa%20naftowa.jpg )
Letnie nostalgia

Ciepła letnia noc
zapaliłem lampę naftową
ćmy się zleciały 
jak zwykle do światła 
jak my do wiedzy 
jak my się spalamy  

Ćmy do światłą lecą 
w płomieniach giną 

Mamy marzenia 
do ich spełnienia dążymy
czasem się udaje 
żałujemy czasem

 Ćmy do światła lecą 
 się spalają  

Spotkałem dziewczynę 
wśród gór wysokich 
przy wodach srebrzystych
pokochałem na życie 

Ćmy do światła lecą 
 tam się spalają
  pozostaje popiół

Komu  potrzebny 

Lech Kamiński

wtorek, 31 stycznia 2017

Damy

Damy

 nie rozpieszczają nas panie panowie
gdzie podziały się wytworne damy
które zagrały na fortepianie 
 zaśpiewać potrafiły pięknie 
chodziły w długich sukniach 
organizowały przyjęcia wielkie
z obcymi nie zamieniłyby słowa 
dla których warto za kwiatem
do brudnego stawu wejść

kobieta to twoja szefowa 
autobus nie gorzej poprowadzi
nas teraz obarczy garami 
śniadania i kawy zażyczy do łóżka

gada jakieś bzdury o feminizmie 
obraca się w kręgach ważnych
firmę prowadzi - czasem wielką 
 i marzy jej się polityka - też wielka

my się już nie liczymy wcale
naszym losem kierują panie
same mężów sobie wybierają
kiedy zechcą to się rozwodzą  

smutno że nie ma już tamtych dam
 powiedz mi przyjacielu 
jak mam być dalej uprzejmy 
dla konkurujących z nami  Pań 
( Przepraszam Panie. To żart!) 

Lech Kamiński

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Maja

Maja

mała Maja
dziś na deszczu
tańcowała
w kałuż blasku

w każdą wlazła
i do tego 
zagłębiła
aż sukienkę wyplamiła

budki brudne
rączki w błocie
nawet we włosach
błota krocie

z płaczem wraca
do mamy w domu
błotko kapie
schludności pogromu

mama krzyczy
olaboga
marsz do wanny
moja droga

Lech Kamiński

niedziela, 29 stycznia 2017

O czas

W listopadzie 2012r. Wziąłem udział w konkursie popularnego serwisu poetyckiego  kwartalnego październik-grudzień 2012  „KRAJOBRAZY SERDECZNE”.  (  Zarejestrowanych Użytkowników: 5401 ). Wiersze ocenił i wyboru dokonał JÓZEF BARAN. 
W nim zająłem I miejsce
 O czas

Niezbędna chwila do życia
dwie igły - siostry w potrzebie
 krew czerwoną wypiją - by istnieć

To nic że udary żaru
fizjologia staje się panem
a ciało - obce

Chłód posadzki orzeźwi czoło
utulony w oddechu Pana
przeżyć – bo jeszcze nie czas

Zbiegły się anioły
fartuchami białymi trzepoczą
eliksir do żył tłoczą - sól życia
ponownie błyski myśli

Wygrałem - ile razy

Lech Kamiński