Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 25 marca 2022

Serce matki

Serce matki

Mówiłeś synku że idziesz do szkoły
nie doszedłeś gdyż dzień był pochmurny
samoloty spod nich syrenami wyły
z czarnymi krzyżami tak jak było kiedyś

Ubrali cię synku w mundur ciut za duży
a karabin przecież tak plecy uciska 
jak dasz sobie radę poowijać łydki
cóż tam mój kochany beze mnie zrobisz

Wysłali cię synku na stalowe potwory
pierś nastawiałeś na kule z automatu
dobrze że jesień była ciepła tego roku
było przykro w szyku do niewoli wędrować

Dzięki ci synku za te słowa krótkie
które wykaligrafowałeś mi na kartce papieru
lecz dawno nie było od ciebie żądnej wieści
pęka serce matki z przeogromnego bólu

Lech Kamiński  

 

środa, 23 marca 2022

Matka

Matka

Pamiętam  mamę uśmiechniętą
ubraną w kwiecistą sukienkę 
lecz na zawsze przed oczyma 
jej postać ostatnia pozostała zapamiętana 
blada i wysuszona na szpitalnym łóżku 
śmiertelnie chora na przekleństwo rodziny
tą chorobę zostawiła mi w spadku
razem z jej wielką miłością

Blada jak szpitalne ściany 
szafka łóżko pościel
z raną straszną broczącą z boku
przez którą wyciekało życie

Chorobę zostawiła mi w spadku
ważną jak rany Chrystusa
jak jego kochane
na życie

Mama pozostała daleko na miłym cmentarzu
w mieście mojego dzieciństwa
czasem ktoś zapali znicz gdyż pamięta
ktoś inny kwiaty zostawi
siostra przeczyści kamień
by na nowo wzbudzić wspomnienia
nasze – przedwczesne sieroce

Lech Kamiński


 

poniedziałek, 21 marca 2022

Rozmowa z matką

Przypominam 
mój sztandarowy wiersz, według wizji gdy w ciężkim stanie byłem w szpitalu

Rozmowa z matką

stęskniłem się mamo
nic to ja też cię kocham synku

ciężko beż ciebie mamo
nic to dasz radę syneczku jesteś duży

brakuje mi ciepła twojego
jeszcze trochę synku
niedługo znowu cię utulę

szukałem cię mamo u innych kobiet
wiem synku wiem nie trzeba

nie znalazłem ty jesteś jedyna
kocham cię synu

utul mnie choć raz jeszcze

synku dziś cię we śnie utulę
będę z wiatrem przy tobie
utulę cię promykiem słońca
poślę ci gwiazdkę z nieba
srebrną wybraną tylko dla ciebie

zaśpiewam ci w pieśni skowronka
będę kotem do nóg ci się tulić
pogodę ci ześlę piękną słoneczną
uścielę ci wygodną drogę do nieba

w nocy gdy już zaśniesz jak kiedyś
znów usiądę przy tobie
nachylę się pogłaszczę pamiętasz
będę w tej sukience w kwiaty kolorowe

więc synku nie martw się że boli
że już ci trudno nadążyć za latem
że życie staje się trudne okropnie
my się spotkamy już niedługo
razem

Lech Kamiński


 

niedziela, 20 marca 2022

Ty i Ja

Ty i Ja

Żyłem z Tobą wiele lat
razem kolorowaliśmy świat 
przeżyliśmy burze i trudy dnia
i chwile miłe upiększałaś mi świat

To nic że z pieniędzmi nie było najlepiej
że i awantury jak orkan 
małżeństwem targały
nie pomyślałem w tamtym dniu
że razem będziemy pięćdziesiąt lat

Na skraju życia gdy Ty i Ja
gdy dzieci pofrunęły gdzie ich czas
pociechą głośne radosne wnuki
najpiękniejsza ozdoba i laur naszych dni

Lech Kamiński