jesień
za oknem
pogoda ponura
aura
wciąż chlapie deszczem
w mojej głowie
przeraźliwa dziura
nie wiem
kiedy wypełnią ją myśli
czekam
gdy słońce
ponownie zaświeci
i stanie się
weselej na dworze
znów usidlimy tęczę
i wrócą
złote kolory jesieni
za oknem
pogoda ponura
aura
wciąż chlapie deszczem
w mojej głowie
przeraźliwa dziura
nie wiem
kiedy wypełnią ją myśli
czekam
gdy słońce
ponownie zaświeci
i stanie się
weselej na dworze
znów usidlimy tęczę
i wrócą
złote kolory jesieni
To jesień właśnie-deszcz,chłód, myśleć się nie chce...Ale potem- "usidlimy tęczę", zaświeci słońce i jesień rozbłyśnie kolorami.
OdpowiedzUsuńInny obraz jesieni, ale też piękny!
W poetyckich słowach o naszych
OdpowiedzUsuńróżnych nastrojach, przeżyciach
i odczuciach, powodowanych aurą jesieni.
Metaforyczna puenta wiersza wprowadza jednak
radosny nastrój - "usidlimy tęczę i wrócą
złote kolory jesieni".
Pozdrawiam więc "złotymi kolorami jesieni"
i życzę dni pełnych słońca - A...
Dzięki Wam Panie, jesteście miłe
OdpowiedzUsuńWIERSZ-NADZIEJA!:) Dziękuję
OdpowiedzUsuńEmilka