Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 30 lipca 2011

Drobne nic




Drobne nic

Od zarania dziejów
ludzkość - dręczy pytanie
 jaka jest natura człowieka
zawsze się pyta - co dalej

Z małych -  nic
jesteśmy zbudowani cali
nasza głowa i dusza
i myśli  - o kochaniu

Dręczy mnie pytanie
jakie niewidzialne
mówi nam ze kocham
a które nam
nienawidzić każe
co steruje naszym  losem

Jak by  było wspaniale
gdyby - na śniadanie
dać zbrodniarzowi okruszek
a on wstanie
i ucałuje opłatek

Symbol dobroci na ziemi

piątek, 29 lipca 2011

Ciepło kobiece

Ciepło kobiece

rodzisz się w płaczu, szukasz ciepła
wtulasz się w życie

w szkole banialuki
miłości  pierwsze wielkie
które wywracają góry

świat chcesz zorganizować na nowo
bojowy okres twojego buntu

rodzina ci czas modeluje
zaczynasz  systematycznie drzwi marzeń zamykać

kochane wnuki – oczy ci szczęściem się cieszą

stajesz się ponownie nieporadny
przepełniona bólem beczka
zależna od kobiet
podcierają  tyłek
marzysz by odejść

dzięki że jesteś przy mnie
KOBIETO

czwartek, 28 lipca 2011

Dla Ciebie Srebrzysta

Dla Ciebie Srebrzysta

Brązem jesiennym wyzłocona
srebrem doświadczeniami ozdobiona
swe skrzydła schowała na chwilę 
rozsiewa wkoło przyjaźń i spokój

Duchem nierealna, twarz ukryta w jaźni
sylwetka zagubiona w przeszłości krainie
czujesz jej powiew uspakajający
obecna przy tobie, choć daleka 
anioł srebrnolistny
podpora i zaufanie

Gdzieś daleko za lasem
za ekranu sztucznych kolorów
przemawia szlaczkiem nieskończonych znaków
gdzie jesteś. 
Potrzebuję Cię wiosną i latem
**************
Ten wiersz napisałem dla Hani K.


środa, 27 lipca 2011

Niebieskooka




Niebieskooka

Witam Cię dziewczyno niebieskooka
błyszczące chabry w twoich oczach
pragnę zapalić gwiazdy błękitnym uśmiechem
całować go rankiem, wciąż od początku

Daruj mi swój uśmiech niebieskooka
przyjmę go z pokorą całym sercem
schowam w muszelce na brzegu morza
wyścielę pianą, która się tam tworzy

Daruj mi swoje włosy niebieskooka
zrobię z nich pierścień szczerozłoty
założę na palec, serdeczny - miłości
i nie zdejmę - do końca świata i dłużej

Daruj mi swój czas złotowłosa
chcę rozkoszować się twym uśmiechem
podziwiać gwiazdy w Twoich modrych oczach
nurzać rękę w głębi twoich włosów
jak len białych, soczystych kiścią zboża


Wiersz przeznaczony dla wirtualnej przyjaciółki
Renaty A.

wtorek, 26 lipca 2011

Maj

Maj

Ten maj z bzami
jest ułudą
bzy
już dawno nie pachną
cóż
czas jest panem srogim
nieubłagane jego wyroki

Miałem szansę dawno
za dawno
Wenus to pani ślepa
obdarzyła chłopca wielką miłością
a poskąpiła
dać mu języka

W obojgu nas
płonęła duma
nie daliśmy do głosu dojść miłości
życie nam Bogini zniszczyła
Ja z inną
Ty z innym
….......................
Bez miłości

poniedziałek, 25 lipca 2011

Mów do mnie.


 Mów do mnie.

Pragnę Twoich słów słuchać
mów
słuchać ich zawsze
mów
tylko nie krzycz - mów szeptem
mów
twój głos, jak dzwoneczki
mów
tak jak wtedy, gdy...
mów
w twym głosie śpiew słowika

mów do mnie
lub nie mów - całuj
….........................
Zawsze

niedziela, 24 lipca 2011


Poczułem

Dziś
sam Pan Bóg
dotknął palcem
kolegę
zatrzęsło moją duszą
jak to byłbym ja

Wezwanie dostał
ten którego doświadczył los
żył nadzieją
gdyż szczęście - było blisko

Zazdrościłem mu
wspaniałych dni
postawy
finansowo stał dobrze
nie liczył się z groszem

Cóż z tego
wezwał go Pan

U mnie
tysiąc pięćset * na zegarze
dobrze
złośliwym być
z tą „Panią”
za pan brat
Bachusowi oddać cześć
tańczyć
obłęd w oczach
szał
I żyć

Oddaję tobie
bracie cześć
tym razem ty
niech trwa szalony taniec

Dzisiaj ty
jutro - może ja
nie myśleć - żyć

Leszek K.
* nr kolejnej dializy