Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 29 marca 2014

Wiosna

Wiosna
 
Nazywała się Wiosna
tańczyła wśród kwiatów
drobnym deszczem płakała
kazała grać świerszczom
zazieleniła świat cały
pola drzewa krzewy

I odeszła przed latem
nie wiadomo kiedy

Cichuteńko - jak wiosna

Lech Kamiński

piątek, 28 marca 2014

Na prawo od grani

( z internetu )

Na prawo od grani
 
Sosna wyrasta wyniośle
drzewo dumne tutejsze
w niej  -  harda dusza górala

Myślę o lecie
ciepło serce porusza
spodobała mi się góralka
z rozwianym na wietrze warkoczem

To nic że nie ma wianka
 przecież są góry i łąka
 kwiatów cała gromada
a wszystko pachnie cudownie
 gorącą miłością krew burzy

Może się przyśni  -  góralka

Lech Kamiński

czwartek, 27 marca 2014

Donkiszoteria

Donkiszoteria

Proszę o karabin
najlepiej maszynowy
powystrzelam wszystkie troski
kłopotom przywalę seriami

Najlepiej RKM
 mój ulubiony
z niego strzelałbym zza węgła
z okopu też mógłbym strzelać

Najlepiej - długimi seriami
krótkimi - od czasu do czasu
drzyjcie kłopoty i troski
 będę do was strzelać

Raz serią - tam gdzie boli
do ZUSu - czterema seriami
posłom - też bym przyłożył
niech zajmą się sprawami  narodu

Prowadziłbym boje
do samego wielkiego zwycięstwa
drzyjcie moje troski i kłopoty
 DO WAS BĘDĘ STRZELAŁ

Lech Kamiński

środa, 26 marca 2014

Kwiat życia

Kwiat życia

Ukryty w sercu kobiety
nad nią rozpostarty
rodzi ją - czy osłania
 dar najważniejszy
tworzenia życia w bólu i miłości

Jak ocean w którym się zaczęło
tak i ona
owocem miłości nakarmiona
wyda na świat i utuli
przed złem tego świata

Zawsze - do swej śmierci

Lech Kamiński

wtorek, 25 marca 2014

Kwiat

Kwiat
 
Na tle błękitnego nieba
kwiat rozchyla czułki paskudne
potwór kosmita z odnogami wieloma

Czułki rozczapierzone na strony wszystkie

Macki - zaraz chwycą złapią
zgarną do siebie
nie oddadzą 

Przepadniesz w tych łapach

Lech Kamiński

poniedziałek, 24 marca 2014

Zachodzące purpurą

( z internetu )
Zachodzące purpurą

Rozpaliło się niebo purpurą
podświetliło blaskiem  chmury
tarzają się w kolorach płyną
zachwyt z szacunkiem budzą u ludzi

Słońce odwiecznie chyli się ku zachodu
purpurę nieba zabiera że sobą
chmury biegną za nim w pośpiechu
ścigają się z nim w berka grają

Ustały już  krzyki ptasie
cisza objęła władzę nad ziemią
zmrok objął ją czarnymi chmurami
pora odpoczynku nastała dla ziemi

Jeden wieczór z wielu
malutki krok do ludzkiego spełnienia
zachodzące słońce wskazuje drogę
 gdzie koniec naszego istnienia

Lech Kamiński

niedziela, 23 marca 2014

Szpital

( z internetu )
Szpital
( jeden z wierszy z tomiku wiersz Szpitalnych )

czasem ktoś zemrze przy tobie
szczęśliwy - że nic nie boli
spaceruje teraz z uśmiechem
po pięknej niebieskiej krainie

znam wszystkie tutejsze siostry
nie zaskoczy mnie lekarz
zaliczyłem większość łóżek
wiem dobrze - jak śmierdzi gangrena

wiem co zrobić gdy umrze człowiek
żona zawsze spodziewa się wieści
czekam chwili gdy biała dama
na spacer poprosi swój wieczny

każdy dzień jest  zwycięstwem
każda chwila bez bólu się liczy
to moja codzienna walka
nie będzie w niej sukcesu...

Lech Kamiński