Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 29 sierpnia 2015

Gdzie Ty

Gdzie Ty

Tam i ja
za siódmym morzem i rzeką
w niewoli losu
w rozpaczy
w kółko powtarzam twoje imię
gdzie jesteś miła
gdzie ty

Szukałem cię w głosie słowika
w graniu świerszcza w ogrodzie
w zapachu kwiatów cię widziałem
pytałem się róży - nic nie wie
gdzie cię szukać kochana

Kto powie

Lech Kamiński

piątek, 28 sierpnia 2015

Kolory jesieni

John Ottis Adams
 Kolory jesieni

Skończyło się lato
kolorami wymalowany świat
brązy opadły na zieleń łąk
w nim się zamotało

Zażółciło się złotem na dworze
kolor dostatku i biżuterii pań
nadzieja bogactwem w stodole
przepowiada dobrobytu zimowy czas

W brązy poubierały się drzewa
owoców biżuteria zdobi sad
czerwienią jabłko spoziera
w pobliżu jarzębiny korali blask

Ziemia dywanem liści nakryta
szeleszczących na każdy krok
pojawiły się  gołe drzewa
nie straszny im zimowy czas

Kwiaty zwiędły w ogrodzie
jeszcze kwitnie parę róż
swój zapach rozsiewają
bawią kolorem ostatnich chwil

Deszcze królują na dworze
z wiatrem tańczą oberka co dzień
szaleje parasol wszędzie kałuże
niech się skończy słoty  czas

Lech Kamiński

czwartek, 27 sierpnia 2015

Anioł

Anioł

Widziałem anioła...
sfrunął od gwiazd
skrzydła na ziemi zwinął
na ławce przysiadł
tuż przy nas

Na łąkę kobierzec rzucił
pełen polnych ziół i traw
liście zielenią ozdobił
kwiaty zanurzył w bzach

Rozdał uśmiechy dzieciom
kłopoty zabrał od mam
zadowolenie z pracy dał ojcom
miłości wzajemnej znak

Później - skończył robotę
na powrót frunął do gwiazd
zostawił szczerozłote pióro
miłości w poezji smak

Zacząłem pisać wiersze
wychodziły mi nijak
lecz kiedy pisze sercem
na Parnas wiedzie ich szlak

Z weną idę pod rękę
piszę wiersze co dnia
 choć czasem trwam w udręce
weno moja proszę - trwaj

Lech Kamiński

środa, 26 sierpnia 2015

Polny bukiet

(  Lucy Stefaniak " Letni bukiet ")
Polny bukiet
 
W glinianym białym wazonie
bukiet kwiatów
polskich polnych - najpiękniejszych
zebranych w porannej rosie

Woń zapamiętana z dzieciństwa
gdy z matką na spacerze za miastem

Wtedy zbieraliśmy kwiaty
koniczyny - na wianki
łubinu -  do wazonu
róży -   dla koleżanki

Bukiet wypełniony wspomnieniami
z czasów młodości - najpiękniejszymi
szkoda że nietrwały
zbyt szybko więdnie
jak lata młodości
zostały za nami daleko

Lech Kamiński

wtorek, 25 sierpnia 2015

Płynie czas

Płynie czas

 Jest  przy mnie ta
która przed laty wieloma
oddała mi serce
gdy nasz świat pachniał prostotą

Dziewczyna  krótko obcięta
głęboko zapadła w moje oczy
to nic  że czas okrutnik
poorał bezwzględnie jej lico
dalej ze mną jest ta
- która tamtej nocy...

Wszystkie zmarszczki wycałuję
rozczochram posrebrzone włosy
zawsze gdy spojrzę
widzę w tobie tę
która przed wielu laty
założyła mi obrączkę
życia we dwoje

Lech Kamiński

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Siostrzyczko


Siostrzyczko

Pamiętasz - uczyliśmy się tańca
i niezawodne nasze kluseczki
i psa który nie wrócił
to był dom - który był nasz

Lech Kamiński

los człowieka

nigdy nie jest wysłany płatkami róż
a wręcz przeciwnie
składa się z burz i zawiei
przeplatany ciepłymi promykami słońca
 nadziei pełnymi

Lech Kamiński

niedziela, 23 sierpnia 2015

Tam wysoko

( http://marekowczarz.pl/wp-content/gallery/wodospady-bialej-opavy/DSC_0220_1024_x_768.jpg  )
Tam wysoko

Gdzie gwar miasta zanika
a smog  zasnuł doliny
ludzie i zwierzęta są przyjaciółmi
tam strumyk swe srebrne wody toczy
 o kamienie się zwija
jak szalony w dół  płynie
po góralsku skacze przez kamienie

Źródełko wody nieskażonej 
dla zwierząt przeznaczone nie dla ludzi
lecz bywa ze wędrowiec ze szlaku zboczy
 ma prawo  się napić  górskiej wody
życia eliksiru

Tam swego czasu wędrowałem
całym sobą wygłodniały wchłaniałem
promyki słońca z wierchów zielonych
przeplatane wichrem mgłą i deszczem
nasiąknąłem tym na zawsze

Lech Kamiński