Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 11 lipca 2014

Dla dziewczyny o oczach zielonych

Dla dziewczyny o oczach zielonych
Danusi B.

Pragnę zajrzeć w oczy zielone
otoczyć się wokół ich blaskiem
dobrocią i ciepłem się nasycić
w nich zapamiętać na zawsze

Pragnę życzyć ci zielonooka
by wszystko wychodziło najładniej
chcę w twym blasku wykąpać się cały
poprowadzić w księżyca poświacie
w stronę miłości spełnionej

Podarować łąkę  pełną kwiatów
a żaden kłopot zielonych oczu nie zmarszczył
by doceniały  trud i uśmiech dzieci
a ogarek oświaty w twych rękach rozbłysł jasno
by żadne zmartwienie
blasku twoich oczu nie przyćmiło

Lech Kamiński

czwartek, 10 lipca 2014

Mój los

 Mój los

zaciskam zęby i piszę wiersze
o tym że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży
że czas jest długi jak rzeka
gdy płynie spokojnie ku morzu

lecz czasem trzeba iść do Boga
zapukać do drzwi jego w niebiosach
św. Piotr mrugnie w okienku
wracaj powie – jeszcze nie pora

spuszczę nos na kwintę
wrócę tam gdzie śpiewają skowronki
a maciejka pachnie pod oknem
do żony która potrafi czekać wiernie
miasta które wita mnie kwieciem

ponownie zaciskam zęby i piszę wiersze
że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży

Lech Kamiński 
Wiersz z tomiku wierszy szpitalnych, pytaj EMPIK

środa, 9 lipca 2014

Wierzba

Wierzba

Wierzba - panna młoda
z włosami do ziemi
w zieloną suknię wystrojona
czeka na druhny swoje
lecz pana młodego nie ma

Cisną się do niej świerki dorodne
z osiką trzęsącą się na czele
klony otoczyły ją w koło
a w kącie - dąb potężny
rozparł szeroko ramiona
gawiedź od siebie odgania
panną młodą zainteresowany
żołędziowym okiem mruga

Miłośnie

wtorek, 8 lipca 2014

Długi rejs

(  z internetu )
Długi rejs

Wzywa nas przygoda
wyjścia  nadszedł czas
do podróży łajba gotowa
kapitan krzyczy - cumy rzuć

Tylko do przodu nigdy w tył
czasem na ukos może być
łajba się kiwa tu i tam
za burtę daninę trzeba dać

Wiatr w wantach szanty gra
koło sterowe klei się do rąk
kapitan w koi gdzieś się skrył
a łajba z wiatrem rwie się w przód

Tylko do przodu nigdy w tył
czasem na ukos może być
łajba się kiwa tu i tam
za burtę daninę trzeba dać

Popłyniemy gdzie nieba krąg
gwiazdy śmieją się nad nami
dziób delikatnie falę tnie
szare życie zostaje za nami

Tylko do przodu nigdy w tył
czasem na ukos może być
łajba się kiwa tu i tam
za burtę daninę trzeba dać

Płyniemy gdzie piękny świat
miło dziewczyny nas przywitają
łajbo płyń po fali szkwał nas gna
marzenia niech się spełniają

Tylko do przodu nigdy w tył
czasem na ukos może być
łajba się kiwa tu i tam
za burtę daninę trzeba dać

Gdy powrotu nadejdzie czas
po rozłące która zabija sens
ucałuj miła mocno mnie
gdyż morze ponownie wezwie nas

Lech Kamiński

poniedziałek, 7 lipca 2014

Razem z deszczem


( z internetu )
Razem z deszczem

Przyfrunę wieczorem
usiądę na zenicie chmur
z góry spojrzę i sfrunę
uskrzydlony marzeniami

Czekaj proszę na dworze
to nic że mają być deszcze
obwiążę się nicią tęsknoty
nie zatrzyma mnie zdumienie twoje

Przyniosę zwyczajną różę
czerwoną - gdyż uczucie wielkie
kolczastą jak w życiu razem

Gdy na zawsze

Lech Kamiński

niedziela, 6 lipca 2014

Zobacz

Zobacz

Przyszło lato
utkane barwami kwiatów
wieczorami pachnące maciejką
z białą rosą w trawach o poranku
i sercem gorącym

Przyszło lato
z pełnym koszem czereśni
 radosnym śpiewem ptaków
przygodą w plecaku
 ustami jagodami wymalowanymi
słodkie jak maliny z krzaka

Przyszło lato
beztroskie jak młode dziewczyny
ze złocistymi niby łany zbóż włosami
pachnące świeżym chlebem
 ciepłymi nocami pełnymi pocałunków
krótkimi uniesieniami miłości

Czasem
spogląda figlarnym okiem
gdy rozgniewają się chmury
i płaczą -  ciepłym deszczem

Lech Kamiński