Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 11 czerwca 2011

Obraz Joanny Wojcik
Morze

Na tle błękitnego nieba
morze w zieleni wodami zachwyca
drobne obłoczki spokój wróżą
lecz nie jest on domeną
tej przyrody

Na prawo czai się fala
nie widać jeszcze jej siły
ale wiatr jej swej  siły udzieli
ona się załamie, uderzy, porwie
wszystko, co się morzu należy

Od wieków fala plażę zalewa
niszczy to, co zbudował człowiek
Wali gromem  na sto miechów
kruszy obuchem - na piasek

Morze kolorami wieloma
kosi, obiecuje przygodę
złotą plażą oczy nam mami
brak szacunku karze surowo
czasem najwyższą, życiem

Kocham te wody szalone
przepełnione tęsknotą za nieznanym
 ptaki białe żebrzące za chlebem
piasek wyzłocony słońcem



czwartek, 9 czerwca 2011


Góral...

Góral, ten spod Tatr 
szukał drogi do nieba
na północy znalazł 
skalistą jak szlag
wspiął się 
ręce wyciąga
do nieba

Boże - zobacz górala, 
 proszę -
 daj ludziom szczęście

On się wychylił 
spod zorzy północnej
spojrzał krzywo na  górala 
 i rzecze 
Kajdyś tu przyloz 
me góralskie dziecię
czego szukasz 
w zimnej krainie
wracaj  góralu 
gdzie jest twoje miejsce
gdzieżeś się rodził 
i ze smrekiem chował
gdzie znasz każdy kamyk 
i kocha Cię słonce

Wracaj 
gdzie Cię ludzie znają
tam Twoje życie i szczęście

poniedziałek, 6 czerwca 2011

link do użytego obrazu: http://www.celina.dobke.pl/obrazolejny_maki.htm
Czerwone maki 


Czerwone maki 
w seledynowym wazonie 
piły kiedyś
POLSKĄ KREW

Kwiaty dla Polaków święte. 
wyświęcone Pieśnią 

Lecz zerwane, 
Teraz  toczą smutek
Pospuszczały głowy 
A w każdej z nich 
jest dusza Polaka 
O którym zapomniano, 
A one pamiętają, 
i pamiętać będą 

Bo gdy krwi zażądano 
Oni ją wytoczyli, 
od serca 

Bo trzeba było, 
Dla Polski 

Maki w wazonie
Święte 



niedziela, 5 czerwca 2011



Kto zrozumie kobietę? 

Za ułudę miłości, 
jej wątłym śladem 
gotowa stracić cześć swoją. 

Zakłada na oczy, 
wybiórcze okulary 
Przyjaźnią gardzi, 
miłość szalona 

Kto zrozumie uczucia kobiece? 

Potem płacze, 
po kątach, 
biedna 
wzgardzona, 
niezrozumiała -
jak zwykle 

Sercu swemu 
zdradliwemu ufa 
Zdradziło ją własne dobre serce 

Ona się 
swemu rozumowi nie kłania 
Brzydota, 
pięknością jej błyska 
arogancja... 
mądrością 
wyuzdanie... 
miłością 

Miłość ... 
bożyszcze robi z potwora!