Słodki wiersz na
dobranoc
( wiersz s.p. Hani)
Kończy się dzień zasłoną utkaną ze srebrnych gwiazd
Wiodą za sobą księżyc na kosmiczny nocny bal
To nic że czasem chmury zakochanych oczu zasłonią blask
Tańczyć będziemy z sobą na szlaku codziennych trosk
To nic że w życiu się wyleje całe morze spraw
W zamian cię przytulę pocałunków wysypię trzos
Lecz gdy ponownie rano obowiązków rozbłyśnie dzień
Rozstaniemy się kochana tęsknoty nadejdzie czas
Lech Kamiński
( wiersz s.p. Hani)
Kończy się dzień zasłoną utkaną ze srebrnych gwiazd
Wiodą za sobą księżyc na kosmiczny nocny bal
To nic że czasem chmury zakochanych oczu zasłonią blask
Tańczyć będziemy z sobą na szlaku codziennych trosk
To nic że w życiu się wyleje całe morze spraw
W zamian cię przytulę pocałunków wysypię trzos
Lecz gdy ponownie rano obowiązków rozbłyśnie dzień
Rozstaniemy się kochana tęsknoty nadejdzie czas
Lech Kamiński