Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 20 sierpnia 2021

Bukiet kasztanowca

Bukiet kasztanowca


Pierwszy mój bukiet był kasztanowca 
przepiękny - choć bardzo nietrwały 
przyjęła go swoją młodą piersią
ja z zażenowania spłonąłem czerwienią 

Była piękną dziewczyną -  królowa podwórka 
wszystkich czarowała warkoczem w hebanach  
nosiła głowę wysoko
na umizgi nieczuła 
a jednak ...
wtedy ją z uczuciem całowałem 

Całowałem - jak tylko młodzieniec potrafi 
całowałem namiętnie
lecz w krytycznej chwili 
uciekła wystraszona gorącem pocałunków 
ostatek zachowała świadomości 

Gdy już po latach odnalazłem dziewczynę 
tę przyczynę moich młodzieńczych rumieńców 
męża pochowała lecz nie zapomniała  
gdy w młodzieńczych uściskach  
koniec wyrastał naszej przyjaźni

Lech Kamiński


 

środa, 18 sierpnia 2021

Mój czas przebrzmiały

( „Ósmy krąg " Krzysztof Źyngiel )

Mój czas przebrzmiały 

Nie jestem sam w bólu i niedoli
ludzkim nieszczęściem stacja dializ przepełniona
przyjaciele odchodzą w bólach niestety
ile lat jeszcze tego szczególnego przeznaczenia

Jak można długo kochanie
lata cierpieć nie za swoje
ciało zdradza cicho i po trochu 
a siły już dawno odeszły

Jak długo można patrzeć wokoło na śmierć 
na ogrom ludzkiego wyzwania
walczyć z lekarzami o swoje
noce w bólu nieprzespane

Najgorsze że serce i rozum
sprawne jak za lat młodych
dokładnie oceniam swoje szanse 
chorób przybywa nie będzie ubywać

Pozostało czekać i kilogramy leków
na jedno pomoże zaszkodzi na drugie 
z planów na przyszłość interesuje mnie tylko
termin gdy z Bogiem na zawsze się pogodzę

Lech Kamiński

 

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Pisk

Pisk 

( wiersz z książeczki wierszy szpitalnych )

Wczoraj na dializie usłyszałem pisk
ten który każdego przeraża 
zwykły monitora pisk 
wyłączony ręką lekarza 
 
Wczoraj na dializie zabrzmiał pisk 
dla tego którego już nie ma 
przyszedł jak my aby żyć 
lecz do domu nie wróci 
 
Wczoraj na dializie powietrze rozdarł pisk 
komuś udręka się skończyła 
wezwał go do nieba ten pisk 
na niego też czeka żona 

Lech Kamiński

 

niedziela, 15 sierpnia 2021

Ręce

Ręce


kochanie pokaż ręce
dla mnie najpiękniejsze i ukochane
codzienną troską spracowane
ślady na nich ucałuję

silne ręce choć kobiecie
delikatne wąskie z długimi palcami
na jeden z palców zakładałem obrączkę
by ślubować małżeństwo przed wieloma laty

ręce dobrze mi znane
codziennie podają do stołu 
posiłki smaczniejsze niż z Grand Hotelu
bo przyprawione sercem

słabe ręce kobiece 
stalowym dla mnie oparciem
ostoja naszych synów 
a dla wnuków babcią kochaną

lobię głaskać twoje ręce
blisko - do ust je przytulać
poczuć ciepło ich na twarzy
ubarwione życiem we dwoje 

Lech Kamiński