Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 20 sierpnia 2021

Bukiet kasztanowca

Bukiet kasztanowca


Pierwszy mój bukiet był kasztanowca 
przepiękny - choć bardzo nietrwały 
przyjęła go swoją młodą piersią
ja z zażenowania spłonąłem czerwienią 

Była piękną dziewczyną -  królowa podwórka 
wszystkich czarowała warkoczem w hebanach  
nosiła głowę wysoko
na umizgi nieczuła 
a jednak ...
wtedy ją z uczuciem całowałem 

Całowałem - jak tylko młodzieniec potrafi 
całowałem namiętnie
lecz w krytycznej chwili 
uciekła wystraszona gorącem pocałunków 
ostatek zachowała świadomości 

Gdy już po latach odnalazłem dziewczynę 
tę przyczynę moich młodzieńczych rumieńców 
męża pochowała lecz nie zapomniała  
gdy w młodzieńczych uściskach  
koniec wyrastał naszej przyjaźni

Lech Kamiński


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.