Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 6 sierpnia 2016

Kiedy kocha...

 Kiedy kocha..

Kiedy mężczyzna kocha kobietę
jakby świat wokół pod ziemię się zapadł
tylko Ona
najpiękniejsza w całym wszechświecie
liczy się tylko Ona

Lecz gdy miłość wzajemna
nie ma nic piękniejszego
nie widzi zmarszczek nudy też nie ma
jest  jedynie miłość prawdziwa

Świat kolorami tęczy się mieni
można go do rany przyłożyć
dla swojej kobiety ukochanej
chętnie na szali życie postawi

Lech Kamiński

https://www.youtube.com/watch?v=p7wKNe6D_xw





piątek, 5 sierpnia 2016

Kto zrozumie kobietę

Kto zrozumie kobietę
 
Za ułudę miłości
wątłym jej śladem
cześć gotowa utracić
ostatnie resztki honoru

Na oczach wybiórcze okulary
gardzi przyjaźnią miłość szalona

Kto zrozumie uczucia kobiece
po kątach potem płacze
biedna i wzgardzona
niezrozumiała – jak zawsze

Sercu swemu nadmiernie ufa
 zdradza ją ono jakże często
  rozumowi się nie kłania
brzydota błyska pięknością
arogancja - męskością
zarozumiałość - mądrością
wyuzdanie - miłością

Miłość  bożyszcze zrobi z potwora

Lech Kamiński

czwartek, 4 sierpnia 2016

Dom zapamiętany

Dom zapamiętany
 
Czym zapamiętałeś dom rodzinny
nie jest to przecież zapach chleba
kupowanego codziennie jak różaniec
w sklepie na sąsiedniej ulicy

To nic że całe lato biegałeś boso
w jedynym posiadanym dresie
nie wyróżniałeś się niczym na osiedla ulicy
nieważne wtedy było ubranie

Więc co zapamiętałeś z domu rodzinnego
to co zapadło głęboko w twoje jestestwo
czy to że miałeś hulajnogę rower łyżwy i narty
czym wzbudzałeś podziw chłopaków

W pamięci został ci obraz ojca pijaka
i codzienne prawie w domu awantury
obraz matki schorowanej załamanej życiem
i jej przeraźliwa chęć wyrwania się z katorgi

Zapamiętałeś drobne ciało prześcieradłem okryte
z ojcem całkiem trzeźwym i podrostkiem chłopaka
znoszone na noszach krętymi schodami szpitala
do kostnicy to było ich ostatnie pożegnanie

I jej słowa wypowiedziane wraz z ostatnim oddechem
co teraz z wami będzie kochani

Lech Kamiński

środa, 3 sierpnia 2016

Zapach chleba

( https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ2pkWa6twJYJGqH_XzPAZYmoxLr_okHLRaq2mGUzoIOjwWG2ohCZoGATkNT3lb5t-ICwi5mhlWEv3f_SA7vvNsBUzc-cgifXvevs-aeIyyWHBC_Z1nPfAH9AbJkkCv3LXvkmCctvk_vQZ/s400/1-168.JPG )
Zapach chleba

W moim domu nie było zapachu chleba
chleb kupowało się zwyczajnie w sklepie
był gliniasty – bez zapachu
na drugi dzień lądował w koszu

W sklepach były też inne wypieki
 bułki warte swej nazwy
chrupiące znacznie lepsze od chleba
one były dla nas domeną luksusu

Nowe czasy oceniam po chlebie
teraz dostać można chleb pachnący sobą
chlebek który ma swą świeżość przez dni kilka
wolę ten chlebek od chemicznie pędzonych bułek
z wielkich zarozumiałych supermarketów

Lech Kamiński

wtorek, 2 sierpnia 2016

Jest możliwe

( http://s6.picofile.com/file/8199694076/beautiful_flying_girl_photografy_swing_Favim_com_244189.jpg  )
Jest możliwe
 
Ptakiem - nad chmurami fruwać
Z Madonną umówić się na kawę
Na Karaibach pod żaglami oddychać wiatrem
Wędrować po szczytach Himalajów
Zdobywać źródła Amazonki
A nawet w kosmosie żabką pływać

Gdy zasnę

Lech Kamiński

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Dziewczyna

 Dziewczyna
 
Piękna ulotna
podmuch wiatru latem
otul mnie sobą

Daj głowy zawirowanie poczuć
naucz miłości szalonej

Serce uczuciem przepełnione
w tchnieniu motyla na ciele
żar pocałunków
wybuch namiętności
kosmos supernowej

Gdzie jesteś miła

Lech Kamiński

niedziela, 31 lipca 2016

Młodość

Młodość

Młodość – posiada ścieżki swoje
nie straszne jej wyboje żadne
czasem się potknie lub upadnie
lecz droga nigdy się nie dłuży

My którzy schodzimy z drogi czasu
nie liczymy się u niej wcale
od pooranej zmarszczkami twarzy
odwracają wzrok ze wstydem
zgrozę budzą włosy siwe

Lecz miło gdy w autobusie
miejsce ustąpi  grzecznie
młodzian wysportowany

Lech Kamiński