Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 4 sierpnia 2016

Dom zapamiętany

Dom zapamiętany
 
Czym zapamiętałeś dom rodzinny
nie jest to przecież zapach chleba
kupowanego codziennie jak różaniec
w sklepie na sąsiedniej ulicy

To nic że całe lato biegałeś boso
w jedynym posiadanym dresie
nie wyróżniałeś się niczym na osiedla ulicy
nieważne wtedy było ubranie

Więc co zapamiętałeś z domu rodzinnego
to co zapadło głęboko w twoje jestestwo
czy to że miałeś hulajnogę rower łyżwy i narty
czym wzbudzałeś podziw chłopaków

W pamięci został ci obraz ojca pijaka
i codzienne prawie w domu awantury
obraz matki schorowanej załamanej życiem
i jej przeraźliwa chęć wyrwania się z katorgi

Zapamiętałeś drobne ciało prześcieradłem okryte
z ojcem całkiem trzeźwym i podrostkiem chłopaka
znoszone na noszach krętymi schodami szpitala
do kostnicy to było ich ostatnie pożegnanie

I jej słowa wypowiedziane wraz z ostatnim oddechem
co teraz z wami będzie kochani

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.