Wieczory są piękne
w domowym fotelu
gdy żona się krząta przy stole
myślą wybiegam daleko
do czasów gdy po raz pierwszy
uśmiechnęłaś się do mnie
ja zażenowany - w mundurze
ty piękna jak obraz jesienią
czas gdy dałaś mi syna
uśmiech i duma w twych oczach
gdy odbierałem cię ze szpitala
i niezapomniany krzyk
MOJEGO SYNA
Lech Kamiński
w domowym fotelu
gdy żona się krząta przy stole
myślą wybiegam daleko
do czasów gdy po raz pierwszy
uśmiechnęłaś się do mnie
ja zażenowany - w mundurze
ty piękna jak obraz jesienią
czas gdy dałaś mi syna
uśmiech i duma w twych oczach
gdy odbierałem cię ze szpitala
i niezapomniany krzyk
MOJEGO SYNA
Lech Kamiński