Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 26 maja 2018

Rozmowa z matką

Na dzień matki przypominam 
mój sztandarowy wiersz, według wizji, gdy byłem w ciężkim stanie w szpitalu

Rozmowa z matką

stęskniłem się mamo
nic to - ja też cię kocham synku
ciężko mi beż ciebie mamo
nic to - dasz radę syneczku jesteś duży
brakuje mi ciepła twojego
jeszcze trochę synku
niedługo znowu cię utulę
szukałem cię mamo u innych kobiet
wiem synku wiem nie trzeba
nie znalazłem ty jesteś jedyna
kocham cię synu
utul mnie choć raz jeszcze
synku dziś cię we śnie utulę
będę z wiatrem przy tobie
utulę cię promykiem słońca
poślę ci gwiazdkę z nieba
srebrną wybraną tylko dla ciebie
zaśpiewam ci w pieśni skowronka
będę kotem do nóg ci się tulić
pogodę ci ześlę piękną słoneczną
uścielę ci wygodną drogę do nieba
w nocy gdy już zaśniesz jak kiedyś
znów usiądę przy tobie
nachylę się pogłaszczę pamiętasz
będę w tej sukience w kwiaty kolorowe
więc synku nie martw się że boli
że już ci trudno nadążyć za latem
że życie staje się trudne okropnie
my się spotkamy już niedługo
razem

Lech Kamiński

( https://www.youtube.com/watch?v=EJ2X17HPg7E )

piątek, 25 maja 2018

Maki

 Celina Dobke ).
Maki

Czerwone maki w seledynowym wazonie 
piły kiedyś POLSKĄ KREW

Kwiaty dla Polaków święte 
wyświęcone pieśnią w walce
wtedy gdy była tania krew

Zerwane - toczą smutek
poopuszczały smętnie kwiaty
w każdej z nich dusza Polaka 
o którym zapomniano 
one pamiętają zawsze
i pamiętać będą
po śmierć

Gdy zażądano dla Polski krwi
 wytoczyli ją - prosto ze swoich serc

Maki w wazonie - Święte 

Lech Kamiński

czwartek, 24 maja 2018

Kto zrozumie kobietę

  (  https://www.focus.pl/artykul/jak-smakuja-lzy  )
Kto zrozumie kobietę

Za ułudę miłości 
wątłym jej śladem 
cześć gotowa utracić
ostatnie resztki honoru

Na oczach wybiórcze okulary
gardzi przyjaźnią miłość szalona 

Kto zrozumie uczucia kobiece
potem po kątach płacze
biedna i wzgardzona 
niezrozumiała – jak zawsze 

Sercu swemu nadmiernie ufa 
  jakże często ją zdradza
  rozumowi się nie kłania
brzydota błyska pięknością
arogancja - męskością
zarozumiałość - mądrością 
wyuzdanie - miłością 

Miłość  bożyszcze zrobi z potwora

Lech Kamiński


środa, 23 maja 2018

Dom zapamiętany

Dom zapamiętany

Czym zapamiętałeś dom rodzinny
nie jest to przecież zapach chleba
kupowanego codziennie jak różaniec
w sklepie na sąsiedniej ulicy

To nic że całe lato biegałeś boso
w jedynym uniwersalnym dresie
nie wyróżniałeś się niczym na ulicy osiedla
nieważne było wtedy ubranie

Więc co zapamiętałeś z domu rodzinnego
to co zapadło głęboko w twoje jestestwo
czy to że miałeś hulajnogę rower łyżwy i narty 
czym wzbudzałeś podziw chłopaków

W pamięci został obraz ojca pijaka
oraz prawie codzienne w domu awantury
obraz matki schorowanej załamanej życiem
i jej przeraźliwa chęć wyrwania się z katorgi

Zapamiętałeś drobne ciało prześcieradłem okryte
 z ojcem całkiem trzeźwym i podrostkiem chłopaka
znoszone na noszach szpitala krętymi schodami
do kostnicy i było to ostatnie jej pożegnanie

I słowa wypowiedziane wraz z ostatnim oddechem
co teraz z wami będzie kochani

Lech Kamiński

wtorek, 22 maja 2018

Zapach chleba

Znalezione obrazy dla zapytania zapach chleba
AdamPiekarz: smak i zapach chleba
Zapach chleba

W moim domu nie było zapachu chleba
chleb kupowało się zwyczajnie w sklepie
był gliniasty – bez  zapachu
produkt masowy z piekarni gigant
na drugi dzień w koszu lądował

W sklepach były inne wypieki
były bułki warte swej nazwy
chrupiące znacznie lepsze od chleba
one były dla nas domeną luksusu

Nowe czasy oceniam po chlebie
teraz można dostać chleb pachnący
ten który ma swą świeżość przez dni kilka 
wolę ten chlebek od chemicznie pędzonych bułek
z wielkich zarozumiałych supermarketów
smacznego życzę 

Lech Kamiński

poniedziałek, 21 maja 2018

Jest możliwe

Art. Krzysztof  Żyngiel 
Jest możliwe

Ptakiem - nad chmurami fruwać
Z Madonną na kawę się umówić
Na Karaibach pod żaglami wiatrem oddychać
Wędrować po szczytach Himalajów
Zdobywać źródła Amazonki
A nawet popływać w kosmosie żabką

Gdy zasnę

Lech Kamiński

niedziela, 20 maja 2018

Leśne opowieści

Leśne opowieści 
bajeczka

Każde drzewo ma swojego duszka
szumi mu delikatnie do uszka
a on mu na gałęzi siada
i o wszystkim opowiada

Że tam rośnie bielutka brzózka
jak panna młoda ubrana
za mąż wyjść dziś gotowa
a dąb swymi żołędziami 
wygłodniałe dzików stado raczy
ku swej ogromnej rozpaczy

Drzewo szumi opowieści 
o tym że kica zając na polanie 
w wysokiej trawie schowany
i prosi małego syneczka 
nie wychylaj się z trawy kochany
gdyż nie śpi okrutne rude licho
i tylko czeka by małego zajączka
schrupać jeszcze dzisiaj całego

Lech Kamiński