Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 6 maja 2011




Chabry

W nich
miłość zaklęta ,
jak królewicz 
w pewnej żabce,
przytul to ziółko, 
do piersi,
mocno, 
 bez twego ciepła 
zwiędnie,
ucałuj gorąco,
jak tylko Ty  potrafisz.

A niebo było błękitne,
kwiaty pachniały ziołami,
tęskniły do słonka i deszczu.

Stanie się cud 
istnienia,
to "ziółko" 
odda Ci swe serce,
zwykłe, z wadami,
popękane życiem,
zwiędnięte niespełnioną miłością.

Ulecz je sobą proszę

czwartek, 5 maja 2011


( dla Bronka - górala)
Kocham 

Błyski skalne
gdy słońce do życia je budzi
fale Dunajca bystre
jak między nie się cisną
silne jak góral młody
sól tej twardej ziemi
jej okrasa wieczysta.

Żyj nam góralu 
w miłości ogarniającej 
wszystkie nasze połoniny
i szczyty skaliste w
w chmurach skryte
wstydliwie, bo gołe
jak serce górala
prostotą zdobione

Króluj nam zawsze


środa, 4 maja 2011


Tęsknota...
- akwarela - wg K.Bąka
Lucy St.

Tarantela

Zauroczona w tańcu
tarantuli piękno
groźna
wiruje z wiatrem

A oczy
głębokie marzeniem
jak studnia głębokie
nie patrz
Wpadniesz na zawsze

Tańczy swój taniec
taniec pułapkę
siatkę pajęczą
na ciebie
na twą dusze
na serce

Zostaniesz na zawsze
 zamotany
w kręgu sukni
w oczach studni
słodkiej miłości

Jesteś gotów?

poniedziałek, 2 maja 2011

Dla Ciebie


Mam bukiet tulipanów
rozdaję kolorową wiosnę
to dla Was - miłe panie
dla Was,
za Waszą troskę

Czerwonego - jak miłość
który zapachem odurza
dam ci
za to że jestem
za to
że powstałem z ciebie
z twojego bólu i krzyku
Nie zapomnę o tym
mamo nigdy

Ten zielony - jak nadzieja
dam ci mamo za to
że mnie wykarmiła sobą
za łzy w twoich oczach
które przeze mnie roniłaś
zanim się stałem sobą

Dziękuję ci za to.

Tego żółtego
daję ci moja żono
żeś powiedziała to słowo
To
które wiele znaczy
i złączyło nas na całe życie

W ten sposób dziękuję ci za to.

Ten różowy
najpiękniejszy
daję ci żono
za nasze dzieci
za dom który stworzyłaś
za to - że po pracy
było przytulnie i schludnie
za rodzinę - jaką mi dałaś

Tym kwiatem dziękuję ci za to

Ten pomarańczowy
daję ci
za to że jesteś
że zabarwiasz mój świat
na kolorowo
że cieszysz się że mną i płaczesz
że moje humory znosisz
i moją chorobę
za to wszystko
- co zwie się miłością

Dziękuję ci za uczucie twoje.

Ten fioletowy
z płatkami rozcapierzonymi
jak u papugi
dla Was moje przyjaciółki
za to że jest nam miło
że czytacie moje wiersze
i miłe słowo od was usłyszę

Dziękuję za przyjaźń naszą



Przyjmij
 

Cóż Ci mogę dać
czego nie dali anieli
dam ci polny kwiat,
skromny w swojej bieli,
ziółko drobne
w płatków chwili,
otulone zapachem.

Przyjmij,
bo w nim
mój cały świat  Ci daje.

Nie będzie On płatkami róż okryty

niedziela, 1 maja 2011




Wiatr..

Wiatr nad morzem się wzbudził
bawił się igraszką fal
na ich grzbiecie dopłynął do brzegu
morze porzucił, na plaży usiadł

Najpierw - zbadał okolice
miasto, spodobało mu się
można tam pozamiatać ulice
a kurzem, w okna rzucić,
na złość pań

Albo zatańczyć sobie oberka
z drzewami, które mają już ze sto lat
kapelusze pozrywać mężczyznom
kobietą spódnicę podwiewać – o tak.

Drzewa tańczą ociężale
gałęzie fruwają tam i tu
konary skrzypią, huczy wiatr
diabelski taniec niechaj trwa

Nie ważne że łamią się konary
w obrocie, gdy tańczy wiatr
szpaler drzew kłania się w tańcu
do samej ziemi, jak na pas

Gra huczna muzyka
wiatr wieje na sto trąb
gałęzie lecą, łamią się
a wiatr jeszcze woła,
niech taniec trwa...

A gdy już skończy się wiatru muzyka
drzewa odetchną, pójdą spać
wiatr wróci nad swój morza brzeg
by dalej berka z falami grać.