Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 12 września 2013

Maestro

( z internetu )
Maestro

Na scenie dumny wyprostowany
rycerz przed walką bronią skrzypki
przytulone delikatnie do serca
chwila skupienia namysłu - zadumy

Podniósł skrzypki ich wirtuoz
smyczek dwoił się i troił

Grał
Dźwięki motylami
rozbiegły się zapachem łąk
trzmiele do tańca zagrały
promienie słońca pieściły delikatnie
dołączyły się koniki polne i też grały

On grał
wiatr zaszeleścił zmusił do ukłonu trawy
potrząsnął dzwoneczkami kwiatów
wyzwolił ich pyłki i zaprosił pszczoły
 kumkanie żabom odebrał

Grał i grał
szum drzew akompaniował mu  rytmicznie
skowronek oddał swe dźwięki
wzmógł się zapach upalnego lata

A On grał...

Lech Kamiński

1 komentarz:

  1. Muzyka w wierszu. Słyszymy ją, widzimy artystę -skrzypka. Sprawił to artysta słowa- poeta. To prawdziwa wirtuozeria.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.