Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 25 grudnia 2016

W nim ducha i serce zostawił...

Ktoś powiedział że artysta w każdym swoim dziele zostawia cząstkę siebie, cząstkę swojego ducha. Od tej pory cząstka Twoja będzie mieszkać z nami. Będzie częścią rodziny. Wysłałem zdjęcie obrazu do mojego przyjaciela Marka z Szczecina. Przyjaciela jeszcze z ogólniaka, z jednej klasy, tak mi odpisał:
„ Mnie podoba się bardziej ten obraz ze schodami... Tak się przy nim trochę zamyśliłem, czy te schody to taki alegoryczny obraz? No bo można interpretować te schody w górę, czyli do nieba, gdzie podobno wszystko jest już tylko wspaniale. Ale w pesymistycznym nastroju można pomyśleć - no tak - teraz już tylko w dół aż do smutnego końca... Ale zaraz, zaraz - w dół to też może znaczyć "do piekła", a tam podobno wesoło, towarzystwo mieszane i czas mile upływa.
W każdym razie te obrazy to piękny prezent na 70!”
W dużym stopniu pokrywa się jego zdanie z moim, z tym że ja widzę za zasłoną tajemnicę. A Oto Madziu mój wiersz...

W nim ducha i serce zostawił...

Obraz namalował Artysta
w każdym detalu jego cząstka
ożywił darem mówienia 
jak tylko On potrafi...

Teraz zachwyca czaruje
obserwatora sobą zniewala
w głębię ptakiem zaprasza 
ponad schodami 
które sięgają zbyt wysoko

Kamienie poukładane równo
wznoszą się jeden na drugim
by na nich wstąpić wysoko 
gdzie zasłania szara tajemnica

Wspinam się tam z mozołem
bawię się girlandami kwiatów
ich odwieczny spokój naruszam
głaszcząc kwiaty różowe namiętnie

Gdzie dojdę schodami kamiennymi
co zasłania tajemnica 
za parawanem szarym
czy znajdę świat różowy
czy nicość za nią się czai

Odwieczne pytanie człowieka
zawarł Artysta - w obrazie


Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.