( z internetu )
Kwiat kasztanowca
Gdy skraj życia zostanie nam dany
marzenia pochowasz głęboko na strychu
pozostaje ławeczka w ogrodzie drewniana
którą pod gruszą zajmujesz - od świtu
Pobiegniesz myślą za wspomnieniem lata
gdy nie grzało słońce nigdy zbyt mocno
a deszcze były ciepłe orzeźwiające
boso po dworze kałużami się biegało
Powracam do gałązki kwiatów kasztanowca
którą zerwał z drzewa chłopak bardzo młody
dał ją swej dziewczynie o oczach czarnych bardzo
a ona przytuliła ją do piersi bez słowa
Nie czekajcie na ciąg dalszy opowieści
bo więcej już się nic nie zdarzyło
rozeszły się zrządzeniem losu nasze drogi
czy to była miłość a może nie zdarzyło
Lech Kamiński
Gdy skraj życia zostanie nam dany
marzenia pochowasz głęboko na strychu
pozostaje ławeczka w ogrodzie drewniana
którą pod gruszą zajmujesz - od świtu
Pobiegniesz myślą za wspomnieniem lata
gdy nie grzało słońce nigdy zbyt mocno
a deszcze były ciepłe orzeźwiające
boso po dworze kałużami się biegało
Powracam do gałązki kwiatów kasztanowca
którą zerwał z drzewa chłopak bardzo młody
dał ją swej dziewczynie o oczach czarnych bardzo
a ona przytuliła ją do piersi bez słowa
Nie czekajcie na ciąg dalszy opowieści
bo więcej już się nic nie zdarzyło
rozeszły się zrządzeniem losu nasze drogi
czy to była miłość a może nie zdarzyło
Lech Kamiński
Wiosna, kasztany kwitnące, piękna dziewczyna i oczarowanie... Piękne wspomnienie w cudownym wierszu.
OdpowiedzUsuń