Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 9 stycznia 2013

Szatniarz I

( z internetu )
Szatniarz I
( Pierwszy wiersz z cyklu „Szatniarza” )

Szatniarz miał oczy ukośne
to spowodowało że zamienił się w kota
powiesił się jak palto na wieszaku

Jego kolczyki zaczęły świecić blaskiem
jednostajnie zmiennym - rubinów
w nich odwrotnie usadowionych

Więc szatniarz postanowił obliczyć
całkę hiperbolizacji
nachyloną pod kątem oczywistym
do drugiej pochodnej - urojonej
dzielonej przez zero
Wynikiem było zatrzymanie się czasu
we wszystkich czterech obszarach wieszaków

Nastąpiły pewne komplikacje
w II sferze ich życia

Lech Kamiński

1 komentarz:

  1. Dziś zmuszasz Leszku do uruchomienia naszej wyobraźni. Szatnia bez palt, puste wieszaki, a co za tym idzie- znudzony Szatniarz.Czas jakby się zatrzymał w tym miejscu...Ciekawe, co Szatniarz dalej wymyśli...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.