Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Beta

( z internetu )
Beta
( wiersz z cyklu "Szatniarza" )

W klatce tłok
trudno policzyć  wszystkich zamkniętych
nie boję się
przecież zamknął mnie On
nasz pan władca i opiekun
gwarant bezpieczeństwa - karmiciel

Klatek jest dużo
z boku z góry i dołu
 nieważne jest woda
wiozą nas gdzieś

Wiozą i wiozą
jest duszno i tłoczno
omdlał właśnie kolega
tęsknię do domu do Betuni
długo jeszcze

No wreszcie wyładowuje nas
układają na ziemi
łyk świeżego powietrza

Coś się dzieje tak - otwarli klatki
koledzy wychodzą i znikają
też wychodzę - jak najszybciej

Szybko - wzlatuję do góry
Betuniu – już lecę do ciebie
tylko -gdzie ja jestem
nie byłem tu nigdy

Robię szerokie kręgi
szukam znajomych obrazów
patrzę w niebo
 tam może się czaić Grom
 spadnie jak piorun szponami rozszarpie
z nich - nie ma ucieczki

Krążę i krążę nic znajomego
robię coraz szersze kręgi i nic

Jest Grom
 wysoko nie czekam
spadam jak kula pod krzak
byle do cienia ukryć się

Udało się – nie trafił
będę żyć
przeczekam tu noc a skoro świt - dalej

Robię dalej swe kręgi
Grom gdzieś przepadł
czekaj Betinko już lecę

Mam - znajoma rzeczka
dom i dróżka
już wiem już lecę
szykuj kolację Betinko
 

Lech Kamiński
( kto zgadnie kto się ukrywa za słowem Grom, Beta i Betinka?)

1 komentarz:

  1. "Szatniarz" to cykl wierszy niezwykłych, zahaczających o groteskę. Tam wieszaki mówią, krzesło nawet "gra" swoją rolę, nie mówiąc o tytułowym Szatniarzu.
    Beta jest ostatnim wierszem z tego cyklu, łagodnym, jest pochwałą przywiązania, miłości, wierności.
    Ciągle mam nadzieję, że Poeta skusi się jeszcze i napisze dalsze wiersze... Alfabet od alfy do omegi jest długi...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.