Za oknem pachnie deszczem
Rozlała się plucha
wspomnieniami
psa na dwór
wypędzić nie sposób
dzień
zachlapany w deszczu
Lato
gorącem zapamiętane
odchodzi z tęsknotą
moje okno
płacze deszczem
Nachodzi melancholia
wytapetowana dawnymi czasami
gdy świat był prosty w sobie
zamiarami życia
Wracam do czasów
zabaw szkolnych
prywatek
ze szpulowym magnetofonem
gdy tańczyło się jive'a
i dziewczyny z czasów
jak z rumieńcem na twarzy
uczyła mnie kroków
już zapomnianych
Jej oczy roześmiane
i moje nogi
w drewnie strugane
Gdzie zaginął twój uśmiech
tamta dziewczyno
Rozlała się plucha
wspomnieniami
psa na dwór
wypędzić nie sposób
dzień
zachlapany w deszczu
Lato
gorącem zapamiętane
odchodzi z tęsknotą
moje okno
płacze deszczem
Nachodzi melancholia
wytapetowana dawnymi czasami
gdy świat był prosty w sobie
zamiarami życia
Wracam do czasów
zabaw szkolnych
prywatek
ze szpulowym magnetofonem
gdy tańczyło się jive'a
i dziewczyny z czasów
jak z rumieńcem na twarzy
uczyła mnie kroków
już zapomnianych
Jej oczy roześmiane
i moje nogi
w drewnie strugane
Gdzie zaginął twój uśmiech
tamta dziewczyno
Piękne i wzruszające wspomnienia,
OdpowiedzUsuńktóre zostały "zrelacjonowane"
niezwykłymi metaforami.
Pozdrawiam serdecznie - A...