Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 13 października 2011

Za oknem pachnie deszczem


Za oknem pachnie deszczem

Rozlała się plucha
wspomnieniami
psa na dwór
wypędzić nie sposób
dzień
zachlapany w deszczu

Lato
gorącem zapamiętane
odchodzi z tęsknotą
moje okno
 płacze deszczem

Nachodzi melancholia
wytapetowana dawnymi czasami
gdy świat był prosty w sobie
zamiarami życia

Wracam do czasów
zabaw szkolnych
 prywatek
ze szpulowym magnetofonem
gdy tańczyło się jive'a  
i dziewczyny z czasów
jak z rumieńcem na twarzy
uczyła mnie kroków
 już zapomnianych

Jej oczy roześmiane
i moje nogi
w drewnie strugane

Gdzie zaginął twój uśmiech
tamta dziewczyno

1 komentarz:

  1. Piękne i wzruszające wspomnienia,
    które zostały "zrelacjonowane"
    niezwykłymi metaforami.

    Pozdrawiam serdecznie - A...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.