Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 12 października 2011

Przepraszam




Przepraszam

Za płacz
łzy diamentowe
za męskie grubiaństwo
padam do nóg twoich

Za moją ślepotę
gdy twoich kłopotów nie widzę
zamiast współczucia
zal
na kolanach wybacz mi proszę

Chciałbym
wycałować twoją dłoń
twe oczy wypełnić znów blaskiem
ubrać we wszystkie przebrzmiałe marzenia
i w perły
piękne sny niespełnione

Ale masz moje serce
daję ci je z kwiatem róży
purpurową
kolorem miłości
pachnącą
zaufaniem małżeńskim

2 komentarze:

  1. Wiersz- prośba o wybaczenie. Wydaje się, że czytelnik słyszy tę prośbę wypowiadaną głosem cichym, nabrzmiałym uczuciem. Piękny, chwytający za serce.
    Jesteś delikatnym,wrażliwym i niewątpliwie utalentowanym poetą Leszku. Masz mój podziw i uznanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Artyzm utworu tkwi przede wszystkim
    w języku. Ważną rolę odgrywają
    określenia plastyczne i emocjonalne.

    Piękny, ciepły wiersz,który wzrusza
    i budzi refleksję - A...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.