Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 9 października 2011

Motylki




Motylki
(Na specjalne życzenie Irka
Napisałem go bo mówią że o motylkach to kicz)

w lecie
wylęgły się motylki
z paskudnych gąsienic dwóch
fruwały
nie przerwały nawet chwilki
między kwiatami  wielu łąk

słonko
ciepłem je radowało
deszczyk
martwił je tak jak nas
przed ptaszkiem uciekały motylki
przed żabką z rzeczki też

a gdy
skończyło się ciepłe lato
i słoty zimnej nadszedł dzień
poznikały gdzieś
kolorowe motylki
odeszły  
minął ich czas

teraz
świat stał się inny
w rudych barwach
w złocie i brązach też

lecz
następnego lata
znów będą motylki
lekkie
kolorowe
…..............................
 jak ze snów

3 komentarze:

  1. Piękne motylki i wcale nie kicz! To wiersz o życiu- każdy kształt naszego życia ma swój czas. Piękno też ulega czasowi, ale potem się odradza, przyroda to potrafi!
    Piękny, leciutki, jak motylki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący wiersz ze względu na temat
    i sposób jego przedstawienia.

    A jakie jest nasze życie?
    Sądzę, iż odpowiedź znajdziemy także w wierszu.

    Śliczny obrazowy wiersz, pełen mądrości życiowej.

    Pozdrawiam serdecznie - A...

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.