Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 14 kwietnia 2018

Gdy żołnierz umiera

Gdy żołnierz umiera

drzewa kłaniają mu się do ziemi 
sosny i świerki salutują w szeregu
brzozy swoje gałęzie na krzyż składają
a osika płacze listkami drgając

żegnają go też łąki zielone
polnym kwiatem jak rodzynkami usłane
zbierał je kiedyś dla dziewczyny
która ma splecione złote kosy 

żegnają go piaski poligonów
i kotły kuchni polowej pełne strawy
ulubioną grochówkę z solidną wkładką
jaka za ciężką służbę żołnierzowi się należy 

buty polowe błyszczą zapomniane w kącie 
wytarte na żołnierskich drogach i ścieżkach 
żegnają się z ciepłem stóp żołnierza
doskonale znają ból i smak krwi 
krokiem defiladowym pójdzie boso do nieba

koledzy po nim nigdy nie zapłaczą
okryją go biało – czerwoną a świętą
wezmą na swoje barki i zaniosą
i salwa honorowa do Boga na pożegnanie

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.