Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 8 października 2016

Rudbekia

Rudbekia 

W zieleni soczystej
słoneczko rozbłysło
głowę przechyla
płatkami mruga
usiłuje rozkochać to u góry 
- to duże

Ono spogląda życzliwie
na umizgi małego
przyjmij trzmiela muzyka
przecież jest od tego

Żywot kwiatka wiadomo krótki
zaraz zwiędnie opadną płatki 
trzmiel buczy do niego za krzaka
kto kocha się w ułudzie
 w cnocie umrze i nie będzie dłużej

Lech Kamiński

2 komentarze:

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.