Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 6 marca 2016

Dzień Drugi

Dzień Drugi
Dzisiaj pokażę wam moją drugą wyspę szczęścia. Będą to piękne chwile z tą samą osobą o której wspomniałem wczoraj . Dziewczyna nigdzie nie chciała się ze mną pokazać, jej rodzina to inteligencja, ojciec był lekarzem a mama dziennikarką. Ja chłopak grubianin z górniczego osiedla, ojciec po zawodówce stolarz, chociaż pracował jako zaopatrzeniowiec PSS. A mama po podstawówce też tam pracowała. Na moje nieszczęście w dziesiątej klasie zmarła. Na dodatek zachciało się o zgrozo zatrzymać mnie polonistce na drugi rok w klasie. Myślałem intensywnie co zrobić by się z nią spotkać. Z nią właściwie rozmawiałem tyko godzinami przez telefon, na nic innego nie chciała się zgodzić. W kinie Andromeda leciał wtedy atrakcyjny film. Kolejki do kasy były kosmiczne. Więc zgodziła się moja Pani pójść ze mną do tego kina. Pozostał problem biletów. Ktoś mi podpowiedział by iść w tej sprawie do kierownika. Z miękkimi nogami poszedłem. Nie było problemu, kierownik odstąpił mi swoje dwa bilety po normalnej cenie. Wtedy u nich był taki deputat. Czekałem przy drzwiach, z drżącym sercem czy przyjdzie. Przyszła, zaprowadziłem na salę, z filmu mało co pamiętam, chciałem wziąć ją za rękę, nie pozwoliła. Po filmie miałem nadzieję że pójdziemy gdzieś razem, może do kawiarni, nic z tego. Blisko mieszkała nasza koleżanka, tam ją odprowadziłem, po drodze spojrzała na mnie uroczym wzrokiem, u koleżanki posiedziałem trochę, czując że jestem tam nie potrzebny, poszedłem do domu Powiecie że smutna historia, dla mnie to był cudowny dzień. Zdjęcia z tego dnia nie mam, ale daję inne. Do dalszej zabawy i przedstawienia swoich 7 Wysp Piękna nominuję Sławę Rudnicką pokaż kochana co potrafisz. 


Kiedy kocha

Kiedy mężczyzna kocha kobietę
to jakby świat się zapadł wokół
jest jedyna ona najpiękniejsza
ona liczy się w całym wszechświecie

A gdy do tego jest miłość wzajemna
nie ma nic piękniejszego
brzydoty nudy też nie ma
jest jedna miłość prawdziwa

Świat mieni się kolorami tęczy
można do rany go przyłożyć
dla swej kobiety ukochanej
życie na szali byś postawił

Lech Kamiński

List do H

promykiem słońca
malującym złotem liście
drgającym błyskiem koronami drzew
na stronach czasu piszę

czy pamiętasz

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.