Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 13 lutego 2015

W zachwycie i zmęczeniu

 W zachwycie i zmęczeniu

Pociągnięte kreską słońca
wymalowane zapachem wiatru
wywołał mnie ze szczytów arogancji
zew rwący na kawałki  serce

Skąpany kolorami brązu i zieleni
przyrody szlifuje charakter wysiłkiem
oczy wypełnia widokiem strzelistych grani
ozdobionych swoim potem opłaconych zmęczeniem

Byłem tam wśród dzikiej zieleni
toczącej stałą walkę o życie 
i kurczowo trzymającej się ziemi
odrobinką słońca skradzionej latem

Szczyty mgłami otulone wstydliwie
słońcem i wichrem wypalone od wieków
kamieniste ścieżki żądają butów mocnych
ale nic to w porównaniem z uczuciem
gdy nie musisz zazdrościć ptakom lotu
gdy dojdziesz rozpalony słońcem i wichrem
nad wody urok kryształowo czystej

Przysiądź wędrowcze i otwórz serce
Bóg tam przecież czeka na ciebie

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.