Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 13 stycznia 2013

Szatniarz zegarmistrzem

( z internetu )
Szatniarz zegarmistrzem
 ( z cyklu "Szatniarz")

Na dworze skakała wesolutko burza
z jednej latarni na drugą
nie oszczędzając nawet drzew
wygłupia się deszczem
jak dzieci wali piorunami,
kupionymi na wyprzedaży,
zazdroszcząc z Olimpu Bogom

Wieszaki ze strachem gryzły płaszcze
zapadła atmosfera – nic.
Potwory - działały jak należy,
szatniarz z torby wyjął czas,
ustawił na stole i patrzył.

Kto go wymyślił i po co,
to najgorszy wróg człowieka,
jest wredny -nigdy się nie zaczął,
i nie kończy się nigdy,
nigdy się nie zatrzyma,
nawet na chwilę.

Co by się stało gdyby zabić czas?
Czy bylibyśmy zawsze tacy sami?
(nikt by się nie narodził i nie umarł),
-czy zginąłby świat, razem z nami?

Czyli czas jest najważniejszy,
zabić czas – nie ma nic,
zniszczyć wszystko – nie ma czasu.
Jednak czas jest zależny – od wszystkiego.
Gdyby wszystko zmniejszyć o połowę,
to czas się przyśpieszy,
czy zwolni, jaka jest zależność
wprost, czy odwrotnie proporcjonalna.

Teraz szatniarz nakręcił czas - o troszeczkę.
To spowodowało - zniszczenie jednego wszechświata.

Szatniarz uniósł głowę znad stołu.
Wieszaki przestały gryźć płaszcze.
Potwory zasnęły snem spokojnym.
A czas, jest i ma się dobrze

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.