Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 7 czerwca 2012

Zaśpiewam z tobą

Zaśpiewam z tobą

twoją pieśń nieustającą
 każdego ranka zaczyna się na nowo
- zwana życiem

raz brzmi śpiewem skowronka
 za chwilę pomrukiem wodospadu
 proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze

gdy zajdę ci za skórę
 jak ten którego kochasz tylko potrafi
 pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce

nie smuć się moja droga
 uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież 

burzy mi się krew wiosną

4 komentarze:

  1. Razem, we dwoje, łatwiej i piękniej śpiewać pieśń zwaną życiem. A jeszcze jeśli śpiewana jednym głosem, z uśmiechem i miłością, wtedy to jest prawdziwe szczęście.
    Piękności wiersz, pełen ciepła i miłości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłości nigdy za dużo. Tęsknimy do niej, wspominamy dawne uczucia, w dzisiejszych odnajdujemy pełnię... A Poeta - Ty Leszku - o tym śpiewa, pewnie każdego poranka i nie tylko... Śpiewaj pełną piersią i jak najpiękniej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopóki jesteś,jesteś przy mnie będę śpiewał, bo kocham Cię i kochać nie przestanę... To motto niech Ci towarzyszy cały czas... Życie nie jest bajką i dlatego powinniśmy się cieszyć z każdej chwili... Nasza pieśń zwana życiem jest tym lepsza, im dłużej nam towarzyszy szczęście, radość i miłość... Dziękuję Leszku - Poeto i śpiewaj tak cudownie dalej!

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.