Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 21 października 2011

Anioły

Anioły

spotkałem anioła
zszedł do mnie prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał

nie jednego lecz wielu
pięknego w bieli
skrzydła odrzuciły
daleko precz

nad każdym aureola
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą
na rzecz człowieczych łez
z bólu stworzona
 troską pochyla się

ubabrane
w człowiecze brudy
nieczułe
na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie
na każde wezwanie stawiają się

Anioły na ziemi
poubierane w uśmiechy

Takie znam

( o kochanych siostrzyczkach z wewnętrznego B
i Stacji Dializ)
.

4 komentarze:

  1. Emocjonalny język wiersza akcentuje
    pewne prawdy o człowieku, wyraża podziw
    i uznanie "Aniołom na ziemi poubieranych
    w uśmiechy".

    Piękna dedykacja...

    Pozdrawiam miło

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te Twoje Anioły, pięknie ubrane w uśmiechy i pełne cierpliwości, oddania, łagodności, poświęcenia.
    Piękne Anioły i piękny wiersz.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.