Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 30 września 2011

Jesień




Jesień

po parku spaceruje jesień
wystrojona w złoto i brąz
kobierzec liści rozłożyła pod stopy
z szelestem kroku – miły śpiew

w ręku ma kostur koślawy
a przed nią grzybów las
maluje drzewa na kolor złoty
iglaków nie lubi, kłujące są

ptaki kluczami płyną po niebie
odlatują z rodzinnych stron
nieliczne zostaną, wierne ziemi
liczą  na serca dobre ludzi
na pokarm z ich łaskawych rąk

nastał czas deszczów i mgieł burych
rosa  w trawie błyska diamentem
na pajęczynach łez czarowne korale
delikatnie w powietrzu płynie
babiego lata senna nić

chodź ze mną kochanie, proszę
na niebie srebrne setki gwiazd
jedną dla ciebie zrzucę
ta spadająca, twoją jest

3 komentarze:

  1. Środki stylistyczne nadały treści wiersza
    niezwykłości.Spersonifikowana JESIEŃ "wystąpiła"
    w całej swej krasie - "wystroiła się w złoto
    i brąz". "Namalowała" drzewa "kolorem złota".
    Jest jednak także kapryśna - zsyła nam deszcz
    i "mgły bure"...

    Piękny obrazowy i nastrojowy wiersz.

    Pozdrawiam "złotem i brązem"jesieni
    oraz "rosy diamentem" - A...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny spacer po jesiennym parku. Szczególnie urokliwe to wspólne wpatrywanie się w rozgwieżdżone niebo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochane jesteście moje Panie, bardzo mi miło

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.