Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 22 listopada 2018

Wiersz dla Madzi

Wiersz dla Madzi 

prosisz o prezent moja miła
dam ci ich kilka
osobiście wybiorę dla ciebie 

masz  garstkę srebra
diamentowym promieniem słońca roziskrzoną 
gwiazdki utkane misternie szydełkiem anielskim
wichry je zwiewają po graniach 
w dolinach zaspy tworzą nieprzebyte
cały świat białym ornatem zakryty 
przed mrozem smreki otulają
od blasku jego oczy mrużysz
przyjmij je gdyż są nietrwałe
lecz przecież przepiękne

daję zaczarowany owoc kasztanowca  
w kieszeni mojej ukryty jeszcze jesienią
ubrany w brązowa kurtkę 
łatką białą na świat zerka
w nim zaklęte jest życie nowe  
olbrzym dorodny drzewo piękne 
obdaruje cię uśmiechem
wspaniała parku i ogrodu ozdoba

dam tez gałązkę kosodrzewiny 
zerwaną na grani o porze surowej i groźnej
w Karkonoszach na wierchu Szrenicy
nie boi się ani wichru ani mrozu
jak rycerz dzielna jak stal odporna
gałązkę przyjmij z uśmiechem - jak różę
bo w niej piękno niesłychane gór zaklęte

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.