Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 7 listopada 2017

Babie lato

Józef Chełmoński. Babie lato
Babie lato

Kto wie gdzie się podziało „babie lato”
czy zaginęło w mrokach historii


Przyśnił mi się dzisiaj chrabąszcz
buszował schowany w trawie
czasem na działce go zobaczę
najwięcej tych małych majowych

Na koloniach zbierało się je garściami
największą frajdą było wrzucenie ich dziewczynom
do łózka lub za koszulę

Wtedy też zbierałem świetliki
do pudełka po zapałkach
szybko przestawały świecić

Tam w Grajcarku łapało się rękoma pstrągi i raki

Jak opowiedzieć wnukom co to jest
„babie lato” chrabąszcz czy świetlik
oraz jak się pstrągi łapie rękami

Lech Kamiński

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.