Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 6 września 2016

Z wyspy...

Z wyspy...

Gdy nad miastem brzaskiem dzień się budzi  
wrzaskiem ptaki
sennie ludzie 

Ponownie - 
zaczyna się zwykły dzień w znoju 
wyjdę na brzeg i będę czekał

Przypłyniesz do mnie łodzią 
z  krainy marzeń
jestem z tobą w naszej wyśnionej
widzę twoje oczy zamglone i pełne snu 
czekam na ciebie  na wyspie wytrwania 

Lecz gdy dusza twoja do mojej dopłynie 
i zleją się razem  w przeogromnej miłości 
będziemy wędrować po obłokach marzeń
aż dopłyniemy ...
do najpiękniejszej wyspy spełnienia 

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.