Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 30 maja 2016

Skrzypaczka

(  Portret Sylwii (Krzysztof Abrahamowicz) )
Skrzypaczka

Skupiona  twarz
skrzypce  pod pachą jak u matki dziecko
stanęła w bezruchu na podium
lekko się skłoniła jak dama
a lat niespełna 19

Powędrował smyczek do góry
wydobył dźwięk
wprawdzie piskliwy drżący
lecz nie drażnił a podniecał
i ucichł
Parę ruchów i dźwięków przed koncertem  niezbędnych
gdyż potrzeba...

Przyjęła do gry pozycję
chwila ciszy i smyczek zatańczył szalony
przebiega po strunach tuptaka
tam i z powrotem
jakby iskry krzesał
stworzył z palcami pospołu kaskadę dźwięków
głaskały struny pieściły miłośnie

Skrzypki grały Wieniawskiego
nutki początkowo nieśmiało jakby skrępowane
w dźwięku trochę drewnianym
później już miękko dźwięcznie rozbiegły się wszędzie
odbijały się od sufitu od ścian
drżały dźwiękiem - były i były.....
czarowały sobą

Dźwiękiem który jak wąż porażał
przykuwał uwagę śpiewał
przenikał wgłąb duszy

Smyczek tańczył z wirtuozerią
czasem uderzał w staccato
dźwięk był drżał przenikał pięknem

Aż skończył swój taniec
razem opadł ze skrzypkami
skłonił się czekając na oklaski

Głośne i  zasłużone

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.