Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 19 listopada 2015

O jednej miłości

O jednej miłości

Zdarzenie sprzed lat jakich wiele
gdy miałem zaledwie naście
była ona na świecie i nic więcej
zasłoniła świat na życie całe

Długie rozmowy z daleka
telefon dyszał gorącem
spojrzenia ukradkiem błyskały
ona zapadła w serce głęboko

Potem matura i życie dorosłe
los nas rzucił w strony dalekie
zaczęliśmy swe życie – osobno
przeklął nas los na lata całe

Lecz pod koniec życia drogi
znowu miłość zawitała nieproszona
ponownie rozmowy bez końca
lecz teraz już niezbyt szczere

Cóż z tego ze serce to samo
do cna wypełnione miłością
okrutny los zadrwił paskudnie
nasze dwie rodziny żyją
w osobnym rytmie

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.